Słupska radna ujawnia: "Mieszkanie Plus" jest kulą u nogi Biedronia. Na program przeznaczył jedną działkę do rewitalizacji

Obawiam się, że program dający ludziom nadzieję na godne życie nie będzie zrealizowany w Słupsku, dopóki jego prezydentem jest… Robert Biedroń - człowiek celebryta, stały bywalec „tefałenów”, wieczny nieobecny w naszym mieście”

— twierdzi Anna Mrowińska, radna Rady Miejskiej w Słupsku (klub PiS). Na portalu społecznościowym ujawniła kulisy wdrażania rządowego programu Mieszkanie Plus przez prezydenta Roberta Biedronia.

Okazuje się, iż program „Mieszkanie Plus” nie jest wygodnym tematem dla prezydenta Biedronia

— pisze Anna Mrowińska.

Po kolejnych moich interpelacjach kierowanych do niego w tej jakże ważnej dla słupszczan sprawie (możliwość otrzymania taniego mieszkania na wynajem, z możliwością dojścia do własności), otrzymałam odpowiedź, która jest potwierdzeniem arogancji Pana Biedronia i brakiem zwykłej ludzkiej empatii

— opowiada radna.

Wielu mieszkańców Słupska mogłoby rozwiązać swój poważny problem mieszkaniowy, gdyż „Mieszkanie Plus” jest jedyną realną szansą dla osób, które nie mogą otrzymać mieszkania komunalnego ze względu na zbyt wysokie zarobki, z drugiej strony te same zarobki uniemożliwiają im wzięcie z banku kredytu (czyli nie mają tzw. zdolności kredytowej)

— zaznacza.

Niestety Pan Biedroń podjął, w mojej ocenie, fatalną decyzję, gdyż zaproponował do wspomnianego programu JEDYNIE nieruchomości gruntowe znajdujące się w obszarze planowanej rewitalizacji Miasta (będące pod tzw. obserwacją archeologiczną - konieczność uzgadniania wszelkich prac inwestycyjnych z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, bardzo wysokie koszty realizacji projektu).

— ujawnia.

Nie odpowiedział także na moje pytanie: DLACZEGO ZAPROPONOWAŁ TYLKO TEN JEDEN TEREN? Za to próbował nieudolnie tłumaczyć się, iż przedstawiciel BGK Nieruchomości S.A.…nie sugerował, iż należy wskazać alternatywne grunty

— opisuje sprawę Anna Mrowińska.

Czyli, tłumacząc tok rozumowania Pana Biedronia, to przedstawiciel BGK Nieruchomości S.A. powinien mu podpowiedzieć, że lepiej byłoby wskazać kilka różnych działek, gdyż wtedy większe są szanse na wybór odpowiedniej nieruchomości. Ciekawostką jest również fakt, iż prezydent Miasta Słupska decydując się na ewentualne przystąpienie do ww. programu, NIE MIAŁ BLADEGO POJĘCIA, JAKIMI NIERUCHOMOŚCIAMI OBECNIE DYSPONUJE. Albowiem próbując wybrnąć z kompromitującej go sytuacji, obnażającej nieznajomość tematu, raczył stwierdzić w skierowanym do mnie piśmie, iż przeanalizuje wskazane przeze mnie lokalizacje.

— dodaje radna.

Gdybym w interpelacji do prezydenta miasta nie napisała m.in. o ww. nieruchomościach, czy oznacza to, że do dnia dzisiejszego nie byłby on świadomy istnienia tych terenów?

— zastanawia się.

Kończąc odpowiedź na moją interpelację Robert Biedroń zamieścił „nieśmiertelne ” sformułowanie zapewniające o podjęciu przez niego dalszych kroków w celu skorzystania przez Miasto Słupsk z programu „Mieszkanie Plus”.

Obawiam się, że program dający ludziom nadzieję na godne życie nie będzie zrealizowany w Słupsku, dopóki jego prezydentem jest… Robert Biedroń - człowiek celebryta, stały bywalec „tefałenów”, wieczny nieobecny w naszym mieście. Z jednej strony zamęczający nas permanentnymi „kolorowankami”, z drugiej natomiast zupełnie niewrażliwy na realne problemy słupszczan.

eh/Facebook