Te kontrmarsze są, z punktu widzenia prawa, zaprzeczeniem tego, do czego się dąży. Zabrania się komuś, by manifestował swoje przekonania. Zabrania się komuś, by mógł się modlić, pamiętając o swoich najbliższych czy innych wielkich, wspaniałych osobach, które reprezentując państwo polskie zginęły pod Smoleńskiem
— powiedział abp Marek Jędraszewski odnosząc się na antenie TVP do comiesięcznych kontrmanifestacji na Krakowskim Przedmieściu.
Każdego 10 danego miesiąc Krakowskim Przedmieściem przechodzą marsze pamięci o osobach, które ginąć pod Smoleńskiem oddały życie w służbie ojczyźnie. Zdaniem duchownego, Polacy mają obowiązek pamiętać o ofiarach tragedii.
To nasz narodowy obowiązek, by o tych osobach pamiętać. To jest kwestia pamięci o naszym państwie, o naszych wspaniałych reprezentantach narodu i społeczeństwa polskiego
— mówił.
Zdaniem, abpa Jędraszewskiego, sytuację, w której Obywatele RP i przedstawiciele opozycji atakują miesięcznice smoleńskie, można porównać do tego jak traktowano Polaków w stanie wojennym.
Mówiąc o tych kontrmanifestacjach, przypomina mi się kiedy moi koledzy księża w czasie stanu wojennego byli prześladowani przez SB, bo mieli odwagę modlić się za internowanych uwięzionych członkach ich parafii. Nie wolno było ich pamiętać, nie wolno było o nich mówić. Odnosi się wrażenie, jakby chciano nas doprowadzić też do takiej fałszywej amnezji, zapomnienia o rzeczach, które powinny stanowić trwała tkankę narodowej i państwowej pamięci
— powiedział Jędraszewski.
mly/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/353346-abp-jedraszewski-o-dzialaniach-obywateli-rp-przypomina-mi-sie-przesladowanie-ksiezy-przez-sb-w-stanie-wojennym
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.