Bez wątpienia najczęściej komentowanym fragmentem z przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy podczas obchodów Święta Wojska Polskiego były słowa o polskiej armii, która „nie jest niczyją armią prywatną”. Jak internauci na Twitterze odebrali tę wypowiedź?

Są różne koncepcje, różne wizje, ale jestem przekonany, że wszyscy politycy w Polsce, rozumieją, że najważniejszą sprawą jest dobro wspólne, a dobro wspólne to przede wszystkim Rzeczpospolita. To jest armia Rzeczypospolitej Polskiej, to nie jest niczyja armia prywatna, to armia, którą powinniśmy wspólnie kształtować, to armia, która własną piersią broni Polski

— mówił dziś prezydent przed Belwederem.

CZYTAJ WIĘCEJ: Mocne przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy: „Polska armia to nie jest niczyja armia prywatna, to armia, którą powinniśmy wspólnie kształtować”

Sympatycy opozycji wybijają słowa prezydenta, odbierając je jako mocny wyraz sporu z szefem MON.

Prezydent Duda nie miał dziś litości dla Antoniego Macierewicza. Co chwila wbijał w niego szpilki

— napisano na koncie KOD-u.

Nie zabrakło typowych dla opozycji tonów.

Jaki to kraj w którym prezydent mówi, że armia nie jest prywatną własnością???

— oburzyła się Ligia Krajewska, była posłanka PO

Pan Prezydent nam się budzi. Lepiej późno niż wcale. Szkoda tylko tych ostatnich dwóch lat:(

— drwił Krzysztof Hetman, europoseł PSL

PAD: „To jest armia RP, to nie jest niczyja armia prywatna.” Warto pamiętać, że policja, służby, lasy itd. też nie są prywatnymi folwarkami.

— docinał dziennikarz „Rzeczpospolitej” Jacek Nizinkiewicz.

Czytaj dalej na następnej stronie