To realny konflikt o władzę nad bardzo łakomym politycznie kąskiem, jakim jest MON. Łakomym choćby ze względów ekonomicznych i możliwości kadrowych- komentował w rozmowie z „SE” relacje między prezydentem Andrzejem Dudą a szefem MON Antonim Macierewiczem politolog prof. Rafał Chwedorku z UW.
Antoni Macierewicz jest trochę bliżej głównego nurtu PiS niż Zbigniew Ziobro, co oczywiście nie znaczy, że jest jego elementem. Mówiąc krótko, Ziobro ze względu na jego skomplikowaną drogę powrotną do PiS i słabszą pozycję polityczną niż szef MON, nie miał wyjścia - musiał zostać elementem antyprezydenckim. Antoni Macierewicz tego nie musi
—powiedział Chwedoruk.
Jego zdaniem „główny nurt PiS” orientuje się wyraźnie na wyciszenie sporu z Pałacem Prezydenckim i rozgrywanie go raczej zakulisowo, aniżeli przy otwartej kurtynie.
Jak sądzę, tonująca wypowiedź Antoniego Macierewicza w tę taktykę się wpisuje
—dodał politolog.
Pytany o konflikt między głową państwa a ministrem Macierewiczem Chwedoruk zaznaczył, że dotyczy on MON, który jest łakomym kąskiem ze względów ekonomicznych i możliwości kadrowych.
Na pewno treść w tym sporze będzie ważniejsza od formy. Gra bowiem toczy się o zbyt wysoką stawkę, by pozwolić sobie na bardzo emocjonalne wypowiedzi. Dlatego spodziewałbym się tego, że to, co najciekawsze, będzie się teraz rozgrywało w obszarach, które są niedostępne dla opinii publicznej
—zaznaczył profesor.
Chwedoruk zauważył również, że sposób rozstrzygnięcia ewentualnych prezydenckich projektów ustaw sądowych pokaże nam realny układ sił.
Od wielu miesięcy bardzo wyraźnie z ośrodka prezydenckiego dobiegały - także w sprawach dotyczących obronności - sygnały niezadowolenia z niedowartościowania głowy państwa. Weto w sprawie regionalnych izb obrachunkowych, pomysł referendum konstytucyjnego i wreszcie ostatnie weta były tego potwierdzeniem
—twierdzi Chwedoruk.
Profesor dodał, że prezydent już teraz musi myśleć także o zabezpieczeniu sobie reelekcji. Stąd chce poszerzyć swój elektorat o centrum.
Ośrodek prezydencki uznał, że trzeba się już teraz o to starać. Stąd też próby emancypacji
—podkreślił.
Chwedoruk zaznaczył, że doświadczenia prezydentów III RP zdecydowanie przemawiają przeciwko próbom usamodzielniania się. Tak było zarówno w przypadku Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego, jak i Bronisława Komorowskiego.
Nie sądzę, żeby ośrodek prezydencki orientował się na tworzenie własnej formacji
—powiedział profesor.
pc/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/352781-prof-chwedoruk-o-spieciach-na-linii-prezydent-mon-na-pewno-tresc-w-tym-sporze-bedzie-wazniejsza-od-formy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.