To sytuacja bez precedensu, że prezydent odmawia wszystkich nominacji ministrowi obrony. Dzieje się to na kilka dni przed świętem Wojska Polskiego, gdzie tradycją od zawsze były te nominacje

— powiedział w programie „Wstajesz i wiesz” (TVN24) Tomasz Siemoniak, poseł PO.

Mamy konfrontacyjną odpowiedź Ministerstwa Obrony Narodowej, więc nie ma wątpliwości, że jest to wojna między zwierzchnikiem sił zbrojnych a ministrem obrony o ogromnych konsekwencjach - politycznych oraz dla wojska

— twierdził były szef MON.

Nasi nieprzyjaciele zacierają ręce, bo taki konflikt na szczycie armii, gdzie jest dowodzenie i kierowanie, to dla nich ogromna gratka. A sojusznicy bardzo się martwią, chociaż od miesięcy obserwowali to, co robi Antoni Macierewicz, jego zerową wiarygodność, kłamstwa o mistralach, odejścia najważniejszych dowódców, sprawy Misiewicza, Berczyńskiego

— mówił Siemoniak.

Jak zaznaczył:

Za granicą wszyscy trzymają kciuki za prezydenta Dudę, za to, żeby wykazał determinację.

Tomasz Siemoniak widzi tylko jeden sposób na rozwiązanie sytuacji.

Tak naprawdę politycznym rozwiązaniem tego konfliktu jest odejście Macierewicza. (…) Nie wyobrażam sobie i wojsko nie wyobraża sobie, że przez tygodnie, miesiące będzie się ciągnął konflikt prezydenta, zwierzchnika sił zbrojnych, z ministrem obrony. To wyniszczy całą politykę bezpieczeństwa, a dla wojska będzie nie do przyjęcia, jak poruszać się w świecie, gdzie zwierzchnik sił zbrojnych wojuje z ministrem obrony

— powiedział poseł Platformy Obywatelskiej.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>