To Moskwa powinna reagować na kwestię smoleńską i wszystkich rozmów, od których my nie uciekamy. Zarówno teraz, jak i w ubiegłym roku, moi wiceministrowie pojechali do Moskwy i i były podejmowane rozmowy ze stroną rosyjską. To strona rosyjska nie odpowiada i nie odwzajemnia się chęcią rozmów z Polską. Czekam teraz na ruch z ich strony**
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
wPolityce.pl: W maju prezes PGNiG mówił, że gaz z USA będzie tańszy, Pan w rozmowie rosyjskimi mediami twierdzi, że jest on dużo droższy. Dlaczego?
Minister Witold Waszczykowski: Nie wiadomo jeszcze. Nie powiedziałem, że ten gaz jest droższy, mówiłem o ofercie korzystnej dla nas cenowo. O tym, że mamy terminal LNG i przeprowadziliśmy już techniczną próbę sprowadzenia gazu ze Stanów Zjednoczonych. Jeśli dostaniemy korzystną ofertę handlową, to będziemy rozmawiać. I tyle. Gdzie tam jest powiedziane, że to jest droższy gaz?! Problem polega na tym, że „Kommiersant” zrobił wywiad, a Ria Novosti omówienie rozmowy ze mną, które nie było autoryzowane. Autoryzowałem jedynie wywiad, więc dziś nie mogę odnosić się do tego, co napisali, bo to nie jest moja wypowiedz.
A jeżeli chodzi o kwestię obecności wojsk NATO. Powiedział Pan, że Polska nie potrzebuje większej liczby żołnierzy NATO na swoim terytorium.
Na dzisiaj jest to liczba wystarczająca. Jasno powiedziałem, że jest to obecność przewidziana decyzjami szczytu NATO z poprzedniego roku po to, aby odstraszyć jakikolwiek konflikt bliskiej intensywności w obszarze hybrydowym tego typu, z jakim mieliśmy do czynienia na Krymie. Natomiast jeśli nastąpi eskalacja zachowania rosyjskiego, to NATO podejmie prawdopodobnie nowe decyzje. W tym celu też przyjeżdża sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg i w przededniu manewrów Zapad będziemy oceniać sytuację. Będzie to spotkanie równolegle z ministrami Rumunii i Turcji w Warszawie, czyli trzema największymi krajami flanki wschodniej NATO. Powtarzam- na dzisiaj są decyzje, takie jakie są i to musi wystarczyć. Jeśli natomiast będzie sytuacja eskalować, to będziemy podejmować następne decyzje. Co tutaj jest kłopotliwego? To tylko ktoś, kto nie chce tego rozumieć złośliwie to przeinacza.
Jak został przyjęty przez rosyjskie media polski sprzeciw wobec Nord Stream 2?
Wywiad w „Kommiersancie” był wielowątkowy, dotyczył zarówno NATO, gazu, pomników, cmentarzy, jak i możliwości spotkania się z Ławrowem. Kto chce, to na różne rzeczy wskaże. Dla mnie np. najważniejsze było w tych wywiadach wspomnienie, że cieszymy się z faktu, iż otrzymaliśmy list gratulacyjny po wyborze nas do Rady Bezpieczeństwa i że odbyły się konsultacje w Moskwie na poziomie wiceministrów. Wyraziłem nadzieję, że może dojdzie do mojego spotkania we wrześniu w Nowym Jorku z ministrem Siergiejem Ławrowem, gdzie moglibyśmy również rozpocząć nasze spotkania polsko- rosyjskie na szczeblu ministerialnym od rozmów na temat ONZ, gdyż będziemy razem pracować przez dwa lata. Różne były sygnały, różne watki. Musiałem bronić naszego prawa do ochrony cmentarzy i jednocześnie do niechronienia pomników z czasów dominacji Armii Czerwonej w Polsce, których samorządy nie chcą.
Pana zdaniem dojdzie we wrześniu do spotkania z Ławrowem ?
Poszedł wyraźny sygnał, odpowiedziałem na jego list, jego propozycje konsultacji na poziomie wiceministerialnym. Dalszym naturalnym krokiem byłoby spotkanie ministrów. Wielokrotnie podkreślałem w wywiadach, że klucze do poprawy sytuacji polsko- rosyjskich są w Moskwie. I to Moskwa powinna reagować na kwestię smoleńską i wszystkich rozmów, od których my nie uciekamy. Zarówno teraz, jak i w ubiegłym roku, moi wiceministrowie pojechali do Moskwy i i były podejmowane rozmowy ze stroną rosyjską. To strona rosyjska nie odpowiada i nie odwzajemnia się chęcią rozmów z Polską. Czekam teraz na ruch z ich strony.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/352311-nasz-wywiad-waszczykowski-po-wywiadzie-dla-kommiersant-tylko-ktos-kto-nie-chce-tego-rozumiec-zlosliwie-to-przeinacza