Sąd Najwyższy nie może kontrolować aktu łaski prezydenta
— głosi stanowisko Sejmu dla Trybunału Konstytucyjnego, który bada wniosek Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry. RPO chce umorzenia tej sprawy, dowodząc, że orzeczenie jest „zbędne lub niedopuszczalne”.
8 czerwca Ziobro wniósł by TK uznał za niezgodne z konstytucją przepisy Kodeksu postępowania karnego o wnoszeniu kasacji do SN - rozumiane w ten sposób, że dopuszczają kasacje na niekorzyść oskarżonego w razie umorzenia postępowania z powodu aktu łaski prezydenta lub też kwestionują prawidłowość aktu łaski.
31 maja siedmioro sędziów SN - w odpowiedzi na pytanie prawne trójki sędziów SN, związane z ułaskawieniem w 2015 r. Mariusza Kamińskiego i innych członków kierownictwa CBA przez prezydenta Andrzeja Dudę - uznało w uchwale, że prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych. Tym samym - według nich - ułaskawienie takie jak z 2015 r. „nie wywołuje skutków procesowych”.
CZYTAJ TAKŻE: W sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i innych Sąd Najwyższy może złamać prawo, i to dwukrotnie
Skierowanie do TK wniosku o zbadanie konstytucyjności przepisów, które legły u podstaw tej uchwały SN, Ziobro zapowiedział po zapoznaniu się z jej pisemnym uzasadnieniem.
W 20-stronicowym wniosku Ziobro napisał, że kluczowa jest norma z art. 139 konstytucji:
Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.
Dodał, że wykładnia art. 139 zobowiązuje sąd do zakończenia postępowania, gdy akt łaski wydano jeszcze przed prawomocnym skazaniem.
Wydana przez sąd decyzja procesowa o umorzeniu postępowania z powodu zastosowanej przez Prezydenta RP łaski nie może być kontrolowana w jakimkolwiek trybie, w tym w trybie nadzwyczajnego środka zaskarżenia, jakim jest kasacja, gdyż prowadziłoby to wprost do kontroli prerogatywy prezydenckiej. Oczywiste jest bowiem, że prerogatywy Prezydenta RP, jaką jest prawo łaski, nie może kontrolować żaden organ władzy publicznej, w tym organ władzy sądowniczej, tak jak i nie podlegają takiej kontroli pozostałe prerogatywy
— głosi wniosek.
Według niego, „Prezydent RP, stosując prawo łaski, w sposób bezpośredni nie ingeruje w sprawowanie wymiaru sprawiedliwości, gdyż akt łaski jest pozaprocesową korekturą sytuacji osoby ułaskawionej”.
Ziobro dodał, że „dlatego też zasadny jest kolejny argument, że, skoro zadaniem sądów jest wymierzanie sprawiedliwości, a akt łaski do nich nie należy, to nieuprawnione jest dokonywanie jego oceny przez władzę sądowniczą”.
W stanowisku dla TK marszałek Sejmu Marek Kuchciński wniósł o stwierdzenie, że zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją - w zakresie, w jakim nie dopuszczają możliwości wniesienia i rozpoznania kasacji od prawomocnego orzeczenia sądu na niekorzyść oskarżonego, gdy zakwestionowano w niej prawidłowość zastosowania aktu łaski. Przepisy dopuszczają jedynie kontrolę sądowego stosowania prawa, a nie kontrolę aktu łaski - dodano.
Dopuszczalność kasacji w sytuacji umorzenia postępowania z powodu aktu łaski prowadziłaby do niedopuszczalnej na gruncie prawa konstytucyjnego sytuacji kontroli kompetencji głowy państwa - unormowanej ustawą zasadniczą - wyłącznie na podstawie aktu niższego rzędu, jakim jest Kpk
— napisał Kuchciński.
Według niego, „ocenianie, kwestionowanie czy ograniczanie prezydenckiego prawa łaski przez władzę sądowniczą oznacza bowiem działanie wbrew normie konstytucyjnej”.
Dodał, że „Sejm w pełni podziela - i przyjmuje także za swoje - stanowisko Prokuratora Generalnego co do sposobu rozumienia przepisów Konstytucji, wskazanych we wniosku”. Według Sejmu, Ziobro „bardzo zasadnie” wywiódł, że akty łaski są ostateczne, trwałe i niewzruszalne; nie ingerują bezpośrednio w wymiar sprawiedliwości i funkcjonują „niejako obok procesu karnego”.
Prawidłowe rozumienie przepisów stanowiących przedmiot skargi - uwzględniające przede wszystkim związanie konstytucyjnoprawną naturą prawa łaski jako prerogatywy Prezydenta wyklucza dopuszczalność kasacyjnej kontroli aktu łaski, jako prerogatywy Prezydenta i ogranicza kontrolę kasacyjną jedynie do sądowej praktyki stosowania prawa
— głosi stanowisko Sejmu.
RPO Adam Bodnar, który zgłosił udział w tym postępowaniu, wniósł o umorzenie sprawy, argumentując że wydanie orzeczenia jest zbędne lub niedopuszczalne. Zaznaczył, że problem konstytucyjny wskazywany przez Ziobrę „jest w istocie teoretyczny”, a jego zarzuty dotyczą „nie tyle obowiązujących norm prawa, lecz hipotetycznych, teoretycznych konstrukcji prawnych”.
Zastosowanie prawa łaski nie jest bowiem, jak zdaje się twierdzić skarżący, przesłanką umorzenia postępowania. Jak podkreślił Sąd Najwyższy, prawo łaski może być bowiem skutecznie wykonane dopiero po prawomocnym zakończeniu postępowania karnego. W tym momencie nie wchodzi już w grę umorzenie postępowania, bowiem zostało ono zakończone, zaś znaczenie aktu łaski sprowadza się do darowania kary i „puszczenia w niepamięć” czynu sprawcy
— dodał RPO.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sąd Najwyższy nie może kontrolować aktu łaski prezydenta
— głosi stanowisko Sejmu dla Trybunału Konstytucyjnego, który bada wniosek Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry. RPO chce umorzenia tej sprawy, dowodząc, że orzeczenie jest „zbędne lub niedopuszczalne”.
8 czerwca Ziobro wniósł by TK uznał za niezgodne z konstytucją przepisy Kodeksu postępowania karnego o wnoszeniu kasacji do SN - rozumiane w ten sposób, że dopuszczają kasacje na niekorzyść oskarżonego w razie umorzenia postępowania z powodu aktu łaski prezydenta lub też kwestionują prawidłowość aktu łaski.
31 maja siedmioro sędziów SN - w odpowiedzi na pytanie prawne trójki sędziów SN, związane z ułaskawieniem w 2015 r. Mariusza Kamińskiego i innych członków kierownictwa CBA przez prezydenta Andrzeja Dudę - uznało w uchwale, że prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych. Tym samym - według nich - ułaskawienie takie jak z 2015 r. „nie wywołuje skutków procesowych”.
CZYTAJ TAKŻE: W sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i innych Sąd Najwyższy może złamać prawo, i to dwukrotnie
Skierowanie do TK wniosku o zbadanie konstytucyjności przepisów, które legły u podstaw tej uchwały SN, Ziobro zapowiedział po zapoznaniu się z jej pisemnym uzasadnieniem.
W 20-stronicowym wniosku Ziobro napisał, że kluczowa jest norma z art. 139 konstytucji:
Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.
Dodał, że wykładnia art. 139 zobowiązuje sąd do zakończenia postępowania, gdy akt łaski wydano jeszcze przed prawomocnym skazaniem.
Wydana przez sąd decyzja procesowa o umorzeniu postępowania z powodu zastosowanej przez Prezydenta RP łaski nie może być kontrolowana w jakimkolwiek trybie, w tym w trybie nadzwyczajnego środka zaskarżenia, jakim jest kasacja, gdyż prowadziłoby to wprost do kontroli prerogatywy prezydenckiej. Oczywiste jest bowiem, że prerogatywy Prezydenta RP, jaką jest prawo łaski, nie może kontrolować żaden organ władzy publicznej, w tym organ władzy sądowniczej, tak jak i nie podlegają takiej kontroli pozostałe prerogatywy
— głosi wniosek.
Według niego, „Prezydent RP, stosując prawo łaski, w sposób bezpośredni nie ingeruje w sprawowanie wymiaru sprawiedliwości, gdyż akt łaski jest pozaprocesową korekturą sytuacji osoby ułaskawionej”.
Ziobro dodał, że „dlatego też zasadny jest kolejny argument, że, skoro zadaniem sądów jest wymierzanie sprawiedliwości, a akt łaski do nich nie należy, to nieuprawnione jest dokonywanie jego oceny przez władzę sądowniczą”.
W stanowisku dla TK marszałek Sejmu Marek Kuchciński wniósł o stwierdzenie, że zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją - w zakresie, w jakim nie dopuszczają możliwości wniesienia i rozpoznania kasacji od prawomocnego orzeczenia sądu na niekorzyść oskarżonego, gdy zakwestionowano w niej prawidłowość zastosowania aktu łaski. Przepisy dopuszczają jedynie kontrolę sądowego stosowania prawa, a nie kontrolę aktu łaski - dodano.
Dopuszczalność kasacji w sytuacji umorzenia postępowania z powodu aktu łaski prowadziłaby do niedopuszczalnej na gruncie prawa konstytucyjnego sytuacji kontroli kompetencji głowy państwa - unormowanej ustawą zasadniczą - wyłącznie na podstawie aktu niższego rzędu, jakim jest Kpk
— napisał Kuchciński.
Według niego, „ocenianie, kwestionowanie czy ograniczanie prezydenckiego prawa łaski przez władzę sądowniczą oznacza bowiem działanie wbrew normie konstytucyjnej”.
Dodał, że „Sejm w pełni podziela - i przyjmuje także za swoje - stanowisko Prokuratora Generalnego co do sposobu rozumienia przepisów Konstytucji, wskazanych we wniosku”. Według Sejmu, Ziobro „bardzo zasadnie” wywiódł, że akty łaski są ostateczne, trwałe i niewzruszalne; nie ingerują bezpośrednio w wymiar sprawiedliwości i funkcjonują „niejako obok procesu karnego”.
Prawidłowe rozumienie przepisów stanowiących przedmiot skargi - uwzględniające przede wszystkim związanie konstytucyjnoprawną naturą prawa łaski jako prerogatywy Prezydenta wyklucza dopuszczalność kasacyjnej kontroli aktu łaski, jako prerogatywy Prezydenta i ogranicza kontrolę kasacyjną jedynie do sądowej praktyki stosowania prawa
— głosi stanowisko Sejmu.
RPO Adam Bodnar, który zgłosił udział w tym postępowaniu, wniósł o umorzenie sprawy, argumentując że wydanie orzeczenia jest zbędne lub niedopuszczalne. Zaznaczył, że problem konstytucyjny wskazywany przez Ziobrę „jest w istocie teoretyczny”, a jego zarzuty dotyczą „nie tyle obowiązujących norm prawa, lecz hipotetycznych, teoretycznych konstrukcji prawnych”.
Zastosowanie prawa łaski nie jest bowiem, jak zdaje się twierdzić skarżący, przesłanką umorzenia postępowania. Jak podkreślił Sąd Najwyższy, prawo łaski może być bowiem skutecznie wykonane dopiero po prawomocnym zakończeniu postępowania karnego. W tym momencie nie wchodzi już w grę umorzenie postępowania, bowiem zostało ono zakończone, zaś znaczenie aktu łaski sprowadza się do darowania kary i „puszczenia w niepamięć” czynu sprawcy
— dodał RPO.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/352001-sejm-do-tk-sad-najwyzszy-nie-moze-kontrolowac-aktu-laski-prezydenta-chodzi-o-wniosek-zbigniewa-ziobry?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.