Czy ten obrazek symbolizuje stan polskiej opozycji, czy może ten obrazek symbolizuje stan polskiej opozycji? Trudno nie zadać ironicznego pytania, patrząc na kolejne już z rządu ataki na reportera państwowych mediów przez samozwańczych „obrońców demokracji”.
Obrazek ten mówi więcej niż tłuste elaboraty o kondycji totalnej opozycji, która wciąż wierzy, że rząd PiS można obalić z pomocą kilku podstarzałych wojowników z nieboszczki Unii Wolności, pląsających na ulicach w rytm Kaczuch. Nie piszę tutaj o wielu młodych ludziach, którzy pojawili się na protestach przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym i rzeczywiście stanowili inną jakość niż leśne dziadki i babcie z KOD. Wciąż, na szczęście dla PiS, te środowiska nie mają żadnego lidera i nie stanowią spójnej siły, mogącej na każdej płaszczyźnie sprzeciwić się rządom rewolucyjnej prawicy. Niemniej jednak przestrzegam przed lekceważeniem tych ludzi i umieszczaniem ich w jednym worku z nieszczęśnikami z KOD.
Twarzami opozycji są więc nadal histerycy dowodzeni przez pozbawionego charyzmy Grzegorza Schetyny, kuriozalnie pompowaną na liderkę „myszkę agresorkę” i wciąż niezbornie przemykającego przed kamerami Petru. Nie ma już groteskowego Kijowskiego, którego zastąpił znany tylko historykom starszy pan pragnący pewnie z sentymentalnych powodów znów położyć się na styropianie. Metody zostały im jednak te same. Błazeństwa, chamstwo, celebrowanie skretynienia i pokazywanie kolejnych dowodów własnych kompleksów. Kompleksów typowych dla „inteligentów” z awansu społecznego, którym wmówiono, że czytanie Michnika i popieranie Tuska powoduje przynależność do elity, a nie Polski moherowej.
Dokuczający reporterowi TVP Info mentalny przedszkolak reprezentuje właśnie mainstream tego środowiska. Pokazuje też jego bezsilność. Co bowiem im zostało poza przyprawieniem rogów palcami, wchodzeniem w obiektyw i wyzywaniem wyimaginowanych wrogów?. Andrzej Hadacz wydaje się przy nich wzorem intelektualnego wysublimowania.
Żałosny upadek. A może to nie upadek? Może oni zawsze tacy byli, ale latami skrywana nienawiść dopiero po przyzwoleniu na eksplozję, odsłoniła ich prawdziwe oblicze? Mam wrażenie, że to ostatni etap ich działalności. Następnym krokiem jest przemoc, która jednak zmiecie ich z przestrzeni publicznej bardzo szybko. Palikot poległ na tych samych barbarzyńskich antywartościach choć u niego przemoc była „tylko” werbalna. Nie jest to jednak dobra wiadomość dla PiS. Natura nie znosi próżni, a w Polsce jest wiele antypisowskich środowisk, które po prostu nie potrafią się zorganizować. Jeszcze.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/351952-nie-potrzeba-elaboratow-o-totalnej-opozycji-ten-obrazek-mowi-o-niej-wszystko
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.