Pierwszy raz po 1989 r. boję się. Boję się, że na własne życzenie stracimy dar niebios, jakim było dla Polski spokojne 20 lat, w których czasie weszliśmy do NATO i UE, zapewniając Polsce po raz pierwszy od rozbiorów bezpieczne miejsce na mapie świata
— pisze na portalu Onet.pl Bartosz Węglarczyk.
ZOBACZ WIĘCEJ: Węglarczyk: Tak będzie wyglądać Polexit
I kreśli cały scenariusz procedury wychodzenia Polski z Unii Europejskiej.
Władze w Polsce będą eskalować konflikt z Niemcami – jednym z elementów sporu będzie podnoszona w ostatnich dniach kwestia reparacji wojennych
— zapowiada Bartosz Węglarczyk.
Wpływy Polski w Brukseli będą maleć. Ucierpi na tym nasza gospodarka
— dodaje.
Media rządowe oraz prorządowe będą bombardować antyunijną i antyniemiecką propagandą. Kiedy sondaże pokażą, że Polacy są za wyjściem z UE, ogłoszone zostanie referendum ws. Polexitu
— pisze dziennikarz.
I wyjaśnia:
Polski rząd na potrzeby zaostrzania walki wewnętrznej będzie nadal po wakacjach nakręcać histerię antyniemiecką. Okaże się, że wojna z III Rzeszą skończyła się dopiero teraz, bo przecież dopiero teraz Polska stała się naprawdę niepodległa, a Polacy dzielą się na tych, którzy Niemców AD 2017 nienawidzą, czyli żołnierzy niezłomnych oraz kolaborantów, czyli tych, którzy uważają dzisiejszych Niemców po prostu za sąsiadów we wspólnym domu.
— stwierdza.
Będziemy więc domagać się od Berlina odszkodowania za straty wojenne. Oczywiście go nie dostaniemy, bo nikt w Europie – od Berlina po Lizbonę – nie zrozumie, jak można się domagać odszkodowań wojennych w 2017 roku od członków wspólnoty, do której się weszło na własne życzenie i od której dostało się tyle miliardów wsparcia (nie mówiąc o wsparciu, jakim jest przynależność do największego rynku gospodarczego na świecie).
— kwituje.
Jednocześnie powstała z kolan Polska będzie nadal odrzucać żądania okupantów z Brukseli, domagających się przestrzegania reguł klubu, do którego nikt nam nie kazał wchodzić. Europejczycy nie zrozumieją, jak ktoś, kto tak bardzo chciał wejść do ekskluzywnego klubu golfowego, teraz upiera się, żeby grać w niego przy użyciu kija baseballowego
— dodaje z ironią.
Zaznacza także, że nasze wpływy w Brukseli będą maleć, im bardziej będziemy do siebie zrażać sojuszników w UE i im bardziej będziemy wyrażać brak zainteresowania wspólnymi wartościami i wspólną przyszłością.
Straszy także mniejszymi wpływami z Brukseli, co ma siać spustoszenie w polskiej gospodarce.
Już dziś mnóstwo ludzi uważa, że świetnie damy sobie radę bez UE. Jest przecież – mówią – jeszcze NATO. I w NATO pozostaniemy, tyle że członkostwo w NATO nie oznacza automatycznie, że gospodarka ma się świetnie (patrz: Grecja), ani że kraj ma dobre i mocne relacje z Europą (patrz: Turcja)
— straszy Węglarczyk.
Z roku na rok spadać więc będzie u nas poparcie dla UE, bo ludzie bombardowani antyunijną i antyniemiecką propagandą w mediach rządowych i prorządowych będą coraz bardziej przekonani, że Bruksela żyje dzień i noc wymyślaniem kolejnych zamachów na polską niepodległość.
— wróży dziennikarz.
Przewiduje także referendum, kiedy już sondaże pokażą, że większość Polaków chce wyjścia z UE.
I na fali wzmożenia patriotycznego i obrony Ojczyzny przez Krzyżakami referendum przejdzie. Polexit stanie się faktem
— stwierdza Węglarczyk.
I wyznaje, że sam bardzo się boi. A decydentów, którzy jego zdaniem do Polexitu nieuchronnie doprowadzą, straszy piekłem.
Jeśli mielibyśmy na własne życzenie z tego miejsca zrezygnować, to znaczy, że na nie nie zasługujemy. A ci, którzy do tego doprowadzą, skandując hasła o niepodległości i wolności, mam nadzieję, trafią za to do piekła.
eh/Onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/351727-na-onecie-atmosfera-grozy-i-straszenie-pieklem-weglarczyk-zapowiada-polexit-i-przedstawia-scenariusz-procedury-wyjscia-z-ue
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.