Zieliński: Nowa służba będzie odpowiadać na wszelkie wyzwania i zagrożenia występujące w Polsce i na świecie

Służba Ochrony Państwa ma zastąpić Biuro Ochrony Rządu. Chodzi o to, żeby stworzyć nowoczesną, sprawną służbę ochronną, której zadaniem będzie ochrona najważniejszych osób w państwie, obiektów służących do wykonywania zadań przez organy państwowe. Ma zapewniać bezpieczeństwo delegacjom zagranicznym i części placówek dyplomatycznych

— powiedział w „Poranku Wnet” Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Wiceminister Zieliński o nowej służbie, która zastąpi BOR: „Musi być sprawna i skutecznie chronić najważniejsze osoby w państwie”

Wiceminister Zieliński: SOP będzie miała więcej zadań niż BOR. Nasi poprzednicy nie przeprowadzali intensywnego naboru do służby

Jak wyjaśnił, chodzi o to, żeby tak skonstruować przepisy, żeby pozwalały one na odpowiedź na wszelkie wyzwania i zagrożenia, jakie występują dzisiaj w Polsce i na świecie. Z tego powodu ta służba otrzyma nowe uprawnienia.

Chodzi o to, żeby nie tylko mogła chronić osoby, obiekty i reagować na zagrożenia wtedy, gdy już się one pojawią, ale także mogła sama je rozpoznawać, mając do tego odpowiednie narzędzia i zwalczać je, zanim one zaistnieją. Temu będą służyć czynności operacyjno-rozpoznawcze, które uzyska nowa służba

— mówił wiceminister.

Dodał, że BOR nie posiada takich uprawnień. Nowa służba będzie więc lepiej wyposażona w instrumenty prawne i praktyczne do wykonywania swoich zadań.

Zielińsk odpowiedział również na komentarze, w których mówi się, że BOR nie wyciągnęło wniosków po katastrofie smoleńskiej. Przyznał, że BOR ma dobre i złe doświadczenia, ale nowa służba będzie budowana na tych dobrych.

Jest ich bardzo wiele. Biuro Ochrony Rządu swoje obowiązki z zasady wykonywało bardzo dobrze. Popełniał jednak bardzo poważne błędy i dochodziło do zaniedbań. Największym cieniem na BOR położyła się katastrofa smoleńska. Biuro Ochrony Rządu nie wypełniło swoich zadań również po katastrofie. Jego ówczesny szef, gen. Janicki, nie został zdymisjonowany, a otrzymał gwiazdkę generalską od prezydenta Komorowskiego

— przypomniał Jarosław Zieliński.

Przyznał jednak, że również z tych złych doświadczeń należy wyciągać wnioski i tak konstruować nową służbę, żeby tego typu sytuacje się nie zdarzały. Ta zmiana to również element naprawy państwa.

Będzie nowy sposób angażowania do służby. Oczywiście propozycję otrzymają również ci, którzy obecnie pracują w BOR. Stwarzamy też możliwość przenoszenia do Służby Ochrony Państwa funkcjonariuszy z innych służb. Wcześniej tego nie było – ta służba była hermetyczna, była zamknięta

— zwrócił uwagę wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński.

wkt