Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, cztery osoby zostały skremowane). Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.
W ubiegłym tygodniu PK poinformowała, że znane są już wyniki badań genetycznych 32 z 33 ofiar katastrofy smoleńskiej, które dotąd ekshumowano na jej polecenie, począwszy od listopada ubiegłego roku. W 13 przypadkach znaleziono w trumnach części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. W czerwcu PK podała, że nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Zaniechanie sekcji ofiar katastrofy smoleńskiej bezpośrednio po przewiezieniu ich ciał do Polski, wbrew obowiązującym w Polsce przepisom kodeksu postępowania karnego, doprowadziło do szeregu błędów ujawnionych w trakcie prowadzonych obecnie ekshumacji. Nieprawidłowości wykryto dotąd w ponad połowie przypadków. Polegały one głównie na zamianie ciał ofiar bądź umieszczeniu w jednej trumnie części ciał więcej niż jednej osoby, w skrajnym przypadku aż ośmiu
— podała PK.
Nieprawidłowości w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono już w czasie ekshumacji przeprowadzony w latach 2011 - 2012 na polecenie prokuratury wojskowej. Wówczas ujawniono zamianę sześciu ciał.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)/PAP/as
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, cztery osoby zostały skremowane). Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.
W ubiegłym tygodniu PK poinformowała, że znane są już wyniki badań genetycznych 32 z 33 ofiar katastrofy smoleńskiej, które dotąd ekshumowano na jej polecenie, począwszy od listopada ubiegłego roku. W 13 przypadkach znaleziono w trumnach części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. W czerwcu PK podała, że nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Zaniechanie sekcji ofiar katastrofy smoleńskiej bezpośrednio po przewiezieniu ich ciał do Polski, wbrew obowiązującym w Polsce przepisom kodeksu postępowania karnego, doprowadziło do szeregu błędów ujawnionych w trakcie prowadzonych obecnie ekshumacji. Nieprawidłowości wykryto dotąd w ponad połowie przypadków. Polegały one głównie na zamianie ciał ofiar bądź umieszczeniu w jednej trumnie części ciał więcej niż jednej osoby, w skrajnym przypadku aż ośmiu
— podała PK.
Nieprawidłowości w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdzono już w czasie ekshumacji przeprowadzony w latach 2011 - 2012 na polecenie prokuratury wojskowej. Wówczas ujawniono zamianę sześciu ciał.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)/PAP/as
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/351517-tym-razem-tusk-przyjedzie-na-przesluchanie-gras-potwierdza-szef-re-stawi-sie-3-sierpnia-w-prokuraturze?strona=3