Wbrew pojawiającym się opiniom nie jest to medal, a jedynie okolicznościowa moneta pamiątkowa, która zgodnie z tradycją stanowi formę osobistego podziękowania dla osoby obdarowanej
— wyjaśnia MON portalowi wPolityce.pl
Dziennikarz tygodnika „NIE” podał na Twitterze informację, że Ministerstwo Obrony Narodowej wykonało medal im. Bartłomieja Misiewicza.
Jest nawet zdjęcie orderdu i sonda, kto powinien zostać nim odznaczony w pierwszej kolejności.
Okazuje się jednak, że informacja jest nieprawdziwa. Sprawę rzekomego orderdu resort obrony narodowej wyjaśnia portalowi wPolityce.pl.**
W czasie gdy Bartłomiej Misiewicz był rzecznikiem prasowym resortu wykonane zostały pamiątkowe monety tzw. coiny z jego imieniem i nazwiskiem
— podaje portalowi wPolityce.pl Ministerstwo Obrony Narodowej.
I nadmienia, że „zwyczaj honorowania obdarowanych tego typu upominkiem jest typowym nie tylko dla resortu obrony narodowej, ale jest stosowany w wielu innych państwach.”
eh
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/351399-fake-newsy-znow-w-natarciu-dziennikarze-sonduja-kto-powinien-dostac-order-misia-mon-wyjasnia-to-moneta-okolicznosciowa