Tu będzie podobnie?
Tu jest specyfika zadań. I ta nowa służba będzie miała uprawnienia, które pozwolą rozpoznawać zagrożenia, stad prawo do czynności rozpoznawczo-ratowniczych. To nie jest tak, jak może sądzić opozycja, że chcemy wyposażyć kolejną służbę w takie uprawnienia, żeby kogokolwiek inwigilować. Nikt takich zamiarów nie ma.
W ustawie jest zapisane, że PSO będzie mogła korzystać z tajnej współpracy osób, których inne służby nie mogą pozyskiwać do współpracy. Kiedy i w jakim przypadku?
Cały ten katalog uprawnień operacyjnych, które otrzymuje nowa służba ochrony państwa, będzie dotyczył tylko spraw związanych z jej kompetencjami, czyli z ochroną osób i obiektów, ale nie w całym szerokim zakresie. Także tutaj te obawy są zupełnie nieuzasadnione. Jeżeli to nie będzie związane z kompetencjami ochronnymi tej służby, to oczywiście te czynności nie będą mogły być stosowane. Nie czas jednak reagować wtedy, kiedy coś się już zdarzy. Bez tych uprawnień taka służba ochronna jest sprowadzana do tego, że jest po części głucha i ślepa na to, co się dzieje, a reaguje tylko wtedy, kiedy pojawia się aktualne zagrożenie w czasie wykonywania działań ochronnych. Zwieszenie liczby funkcjonariuszy ma służyć temu, żeby w sposób adekwatny ukształtować kadrę do zadań.
Będą oni badani teraz wariografem?
Będzie taka możliwość przy przyjmowaniu do służby i wtedy, kiedy zaistnieje taka potrzeba. Nie może być tak, że w innych służbach ten instrument jest używany, a w tej formacji, która ma bezpośredni kontakt z najważniejszymi osobami w państwie i najważniejszymi delegacjami zagranicznymi dotąd nie było to możliwe. Nie było też możliwe przechodzenie z innych służb do BOR. To świadczy o tym, jak hermetycznie zamknięta była ta służba.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tu będzie podobnie?
Tu jest specyfika zadań. I ta nowa służba będzie miała uprawnienia, które pozwolą rozpoznawać zagrożenia, stad prawo do czynności rozpoznawczo-ratowniczych. To nie jest tak, jak może sądzić opozycja, że chcemy wyposażyć kolejną służbę w takie uprawnienia, żeby kogokolwiek inwigilować. Nikt takich zamiarów nie ma.
W ustawie jest zapisane, że PSO będzie mogła korzystać z tajnej współpracy osób, których inne służby nie mogą pozyskiwać do współpracy. Kiedy i w jakim przypadku?
Cały ten katalog uprawnień operacyjnych, które otrzymuje nowa służba ochrony państwa, będzie dotyczył tylko spraw związanych z jej kompetencjami, czyli z ochroną osób i obiektów, ale nie w całym szerokim zakresie. Także tutaj te obawy są zupełnie nieuzasadnione. Jeżeli to nie będzie związane z kompetencjami ochronnymi tej służby, to oczywiście te czynności nie będą mogły być stosowane. Nie czas jednak reagować wtedy, kiedy coś się już zdarzy. Bez tych uprawnień taka służba ochronna jest sprowadzana do tego, że jest po części głucha i ślepa na to, co się dzieje, a reaguje tylko wtedy, kiedy pojawia się aktualne zagrożenie w czasie wykonywania działań ochronnych. Zwieszenie liczby funkcjonariuszy ma służyć temu, żeby w sposób adekwatny ukształtować kadrę do zadań.
Będą oni badani teraz wariografem?
Będzie taka możliwość przy przyjmowaniu do służby i wtedy, kiedy zaistnieje taka potrzeba. Nie może być tak, że w innych służbach ten instrument jest używany, a w tej formacji, która ma bezpośredni kontakt z najważniejszymi osobami w państwie i najważniejszymi delegacjami zagranicznymi dotąd nie było to możliwe. Nie było też możliwe przechodzenie z innych służb do BOR. To świadczy o tym, jak hermetycznie zamknięta była ta służba.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/351332-nasz-wywiad-wiceminister-zielinski-o-nowej-sluzbie-ktora-zastapi-bor-musi-byc-sprawna-i-skutecznie-chronic-najwazniejsze-osoby-w-panstwie?strona=2