Biuro Ochrony Rządu było formacją niedoinwestowaną sprzętowo i osobowo; głównym zadaniem nowej formacji - Służby Ochrony Państwa - będzie nadal ochrona najważniejszych osób w państwie
— powiedział we wtorek szef BOR gen. Tomasz Miłkowski.
Rząd przyjął w poniedziałek projekt ustawy o powołaniu Służby Ochrony Państwa (SOP) - w miejsce BOR. W nowej formacji, która będzie miała uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze, będzie pracować 3 tys. osób. To o 50 proc. więcej niż obecnie.
Uzasadniając potrzebę zmian gen. Miłkowski powiedział na konferencji prasowej, że pod koniec 2015 r. przeprowadzono audyt w BOR, który wykazał, że Biuro było formacją niedoinwestowaną sprzętowo i osobowo. Pytany przez PAP o szczegóły audytu zastrzegł, że są to informacje niejawne.
Szef BOR przypomniał, że obecnie obowiązująca ustawa o BOR była konsekwencją połączenia dwóch formacji wojskowych, stricte wojskowych czy też quasi wojskowych - Biura Ochrony Rządu Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych.
To powodowało, że kompetencje tych dwóch formacji zostały sklejone w jedno
— powiedział.
Zapowiedział, że najmniej zarabiający funkcjonariusze otrzymają większe uposażenie. Dodał, że wzrost zatrudnienia będzie oznaczał zmianę szkoleń.
To znacząca zmiana systemu szkolenia, ono będzie teraz troszeczkę dłuższe, troszeczkę inaczej wyglądające, ale przede wszystkim mentalnie i jakościowo będzie odbiegało od tego, z czym mieliśmy do czynienia dotychczas
— zaznaczył.
Podkreślił, że Służba Ochrony Państwa zajmie się ochroną najważniejszych osób w państwie i zagranicznych delegacji, a także obiektów kluczowych dla funkcjonowania państwa.
Nie ma żadnych powodów do obaw, które czasami w głowach się rodzą. Będzie lepiej. Nikt na tym nie straci, że zostanie w Służbie Ochrony Państwa
— zapewnił szef BOR, zwracając się do funkcjonariuszy.
Podkreślił, że BOR będzie służbą policyjną, a nie specjalną.
W komentarzach pojawiały się również informacje o tym, że będziemy mogli korzystać, czy to werbować - tak to było gdzieś napisane - posłów i senatorów. Od razu to dementuję (…). My nie będziemy służbą specjalną, ale służbą policyjną, dla której podstawowym zadaniem jest ochrona najważniejszych osób w państwie
— zaznaczył.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Biuro Ochrony Rządu było formacją niedoinwestowaną sprzętowo i osobowo; głównym zadaniem nowej formacji - Służby Ochrony Państwa - będzie nadal ochrona najważniejszych osób w państwie
— powiedział we wtorek szef BOR gen. Tomasz Miłkowski.
Rząd przyjął w poniedziałek projekt ustawy o powołaniu Służby Ochrony Państwa (SOP) - w miejsce BOR. W nowej formacji, która będzie miała uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze, będzie pracować 3 tys. osób. To o 50 proc. więcej niż obecnie.
Uzasadniając potrzebę zmian gen. Miłkowski powiedział na konferencji prasowej, że pod koniec 2015 r. przeprowadzono audyt w BOR, który wykazał, że Biuro było formacją niedoinwestowaną sprzętowo i osobowo. Pytany przez PAP o szczegóły audytu zastrzegł, że są to informacje niejawne.
Szef BOR przypomniał, że obecnie obowiązująca ustawa o BOR była konsekwencją połączenia dwóch formacji wojskowych, stricte wojskowych czy też quasi wojskowych - Biura Ochrony Rządu Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych.
To powodowało, że kompetencje tych dwóch formacji zostały sklejone w jedno
— powiedział.
Zapowiedział, że najmniej zarabiający funkcjonariusze otrzymają większe uposażenie. Dodał, że wzrost zatrudnienia będzie oznaczał zmianę szkoleń.
To znacząca zmiana systemu szkolenia, ono będzie teraz troszeczkę dłuższe, troszeczkę inaczej wyglądające, ale przede wszystkim mentalnie i jakościowo będzie odbiegało od tego, z czym mieliśmy do czynienia dotychczas
— zaznaczył.
Podkreślił, że Służba Ochrony Państwa zajmie się ochroną najważniejszych osób w państwie i zagranicznych delegacji, a także obiektów kluczowych dla funkcjonowania państwa.
Nie ma żadnych powodów do obaw, które czasami w głowach się rodzą. Będzie lepiej. Nikt na tym nie straci, że zostanie w Służbie Ochrony Państwa
— zapewnił szef BOR, zwracając się do funkcjonariuszy.
Podkreślił, że BOR będzie służbą policyjną, a nie specjalną.
W komentarzach pojawiały się również informacje o tym, że będziemy mogli korzystać, czy to werbować - tak to było gdzieś napisane - posłów i senatorów. Od razu to dementuję (…). My nie będziemy służbą specjalną, ale służbą policyjną, dla której podstawowym zadaniem jest ochrona najważniejszych osób w państwie
— zaznaczył.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/351320-szef-bor-biuro-bylo-formacja-niedoinwestowana-glownym-zadaniem-nowej-formacji-bedzie-ochrona-najwazniejszych-osob-w-panstwie