„Gazeta Wyborcza” kontynuuje dzisiejszą czołówką temat rzekomej inwigilacji Obywateli RP i przewodniczącego Nowoczesnej Ryszarda Petru przy okazji manifestacji przeciwko reformie sądownictwa.
Mimo wyraźnych oświadczeń policji, że żadnej inwigilacji nie było, a jej działania były rutynowe „Gazeta Wyborcza” stara się za wszelką cenę zmanipulować opinię publiczną, wmawiając jej rzekome, bezprawne działania funkcjonariuszy.
Podtrzymując w całości oświadczenie KGP w tej sprawie, mogę dodać, że nie były to żadne czynności związane z inwigilacją, a jedynie czynności związane z zabezpieczeniem bezpieczeństwa w obrębie Parlamentu, zarówno osobom, które się tam zgromadziły, jak i politykom
—podkreślił w rozmowie z portalem wPolityce.pl rzecznik KGP mł. insp. Mariusz Ciarka.
Tłumaczenie policji jest kuriozalne. Skoro zabezpieczała Sejm, czemu szła za mną aż na Nowy Świat? To są ewidentne działania operacyjne związane ze mną. Czy podczas poprzedniego protestu w grudniu również mnie śledzono?
—żali się „Wyborczej” Ryszard Petru.
Tymczasem dziennikarze „GW” na ratunek swoich tez wykorzystali do tego byłego szefa CBA Pawła Wojtunika.
Doszło do złamania prawa i przekroczenia uprawnień. Nie można prowadzić inwigilacji pod pretekstem działań zabezpieczających. One nie mogą być podstawą do akcji o charakterze operacyjnym wymierzonej w polityków
-– mówi „Wyborczej” Paweł Wojtunik.
„Wyborcza” cytuje również obszernie wypowiedzi posłów opozycji Adama Szłapki i Michała Jarosa, którzy na konferencji powiedzieli, że „Jarosław Kaczyński oraz minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak budują państwo policyjne”.
Czy Ryszard Petru jest podejrzany o popełnienie przestępstwa? Czy to jedyny polityk Nowoczesnej, który jest inwigilowany? Czy są założone podsłuchy? Czy inwigilowani są dziennikarze, sędziowie? To sytuacja niedopuszczalna. Mamy do czynienia z Błaszczakgate
—twierdzi Szłapka.
To nie koniec histerii. Dziennikarze „GW” -mimo zaprzeczeń policji i ABW- twierdzą, że wizerunki protestujących oraz rejestracje samochodów mogą być w systemie rozpoznawania twarzy i tablic rejestracyjnych.
Chodzi o zdjęcia twarzy i samochodów działaczy Komitetu Obrony Demokracji, Obywateli RP oraz innych organizacji aktywnych podczas manifestacji
—pisze „GW”.
Takie informacje, nawet jeżeli nie będą przydatne w śledztwie, można np. wykorzystać operacyjnie do rozpracowania osoby lub skompromitowania jej w mediach
—bije pianę „Wyborcza”.
pc/’GW”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/350849-wyborcza-nie-odpuszcza-i-grzeje-temat-inwigilacji-obywateli-rp-i-petru-wojtunik-to-lamanie-prawa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.