Właściciel Baszty Lontowej najbardziej znany jest jednak ze swojej pracy jako producent filmowy. W 2012 roku media przyglądały się Rafałowi Kolikowowi w związku z emitowanym non-stop w trakcie Euro 2012 serialem reklamowym „Piąty stadion”. Firma kołobrzeżanina była producentem tego dzieła. „Gazeta Polska Codziennie” sugerowała wówczas, że Kolikow mógł zdobyć lukratywne zlecenie korzystając z pozycji zdobytej podczas swojej pracy w TVP. Biznesmen do 2009 roku był wiceszefem Biura Programowego TVP. Odpowiadał za koordynację ramówek i strategię programową wszystkich kanałów TVP. Założył własną firmę producencką, odszedł z telewizji publicznej i niemal natychmiast zaczął produkować programy dla TVP. Już w 2010 r. współpracował m.in. przy „Kawie czy herbacie” czy popularnym serialu „M jak miłość”. Pojawiły się sugestie, że sprawą powinny zająć odpowiednie służby.
- To co najmniej konflikt interesów – mówił w rozmowie z „GPC” Maciej Wąsik, niegdyś zastępca szefa CBA, dziś poseł i sekratarz stanu w KPRM.
CZYTAJ TAKŻE: Lukratywny kontrakt byłego wiceszefa Biura Programowego TVP z Telewizją Polską. Kto zarobił na „Piątym stadionie”?
Centralne Biuro Antykorupcyjne nie odpowiedziało na nasze pytania, czy ta sprawa była kiedykolwiek przez Biuro badana. Sam Rafał Kolikow stwierdził zaś, że „nigdy nie był przesłuchiwany przez CBA, ani w związku ze współpracą z TVP, ani w żadnej innej sprawie”.
Po co była znanemu producentowi filmowemu średniowieczna baszta?
Moim głównym celem było podjęcie próby rewitalizacji zabytku i udostępnienia go zwiedzającym. Przez cały czas użytkowania obiektu przez PTTK znajdowały się tam pomieszczenia biurowe co uniemożliwiało udostępnienia budynku szerszej publiczności i wykorzystanie jego potencjału turystycznego
— wyjaśnia Rafał Kolikow.
Ambitne plany Kolikowa spaliły jednak na panewce.
W momencie nabycia nieruchomości nie była znana wysokość nakładów jakie będą potrzebne na remont nieruchomości. Dopiero wykonane na moje zlecenie ekspertyzy pozwoliły na dokonanie rzetelnej wyceny niezbędnych prac. Pomimo wielokrotnie podejmowanych rozmów i składanych wniosków nie udało mi się pozyskać żadnego finansowego wsparcia na prace związane z koniecznym remontem. Stosowne wnioski składane były do Prezydenta Miasta Kołobrzegu i Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego
— relacjonuje Kolikow.
Biznesmen dodaje, że od momentu zakupu budynku jest on wyłączony z użytkowania.
Pomimo tego ponoszę wszystkie koszty związane z jego utrzymaniem i konserwacją. Łączny koszt nakładów na utrzymanie i konserwację budynku oraz na wykonanie ekspertyz konserwatorskich i budowlanych wyniósł 254 tys. zł
— twierdzi, dodając, że posiada potwierdzające te kwoty faktury a wydane pieniądze pochodziły z oszczędności i kredytów.
W międzyczasie zmieniła się forma prawna tytułu do nieruchomości: Kolikow kupował prawo do użytkowania wieczystego Baszty (do 2030 roku). Dziś jest pełnoprawnym właścicielem budynku. Fakt ten potwierdza (dodając, że stało się to „ładnych parę lat temu”) rzecznik prezydenta Kołobrzegu Michał Kujaczyński.
Teraz Kolikow stara się sprzedać atrakcyjną nieruchomość. Zapewnia, że pierwotnie, by zachować „publiczny charakter obiektu”, proponował ją miastu i to za nominalną cenę jej nabycia. Miasto nie znalazło jednak środków.
Dlatego zdecydowałem się na „otwartą” sprzedaż nieruchomości
— wyjaśnia Kolikow.
Tu jednak cena jest znacznie wyższa, niż 600 tysięcy złotych. Oferta opiewa bowiem na 1, 1 milona zł. W mieście mówi się, że pewnie niebawem ktoś się skusi, a biznesmen nie wyjdzie najgorzej na tej próbie ratowania cennego zabytku…
PF
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Właściciel Baszty Lontowej najbardziej znany jest jednak ze swojej pracy jako producent filmowy. W 2012 roku media przyglądały się Rafałowi Kolikowowi w związku z emitowanym non-stop w trakcie Euro 2012 serialem reklamowym „Piąty stadion”. Firma kołobrzeżanina była producentem tego dzieła. „Gazeta Polska Codziennie” sugerowała wówczas, że Kolikow mógł zdobyć lukratywne zlecenie korzystając z pozycji zdobytej podczas swojej pracy w TVP. Biznesmen do 2009 roku był wiceszefem Biura Programowego TVP. Odpowiadał za koordynację ramówek i strategię programową wszystkich kanałów TVP. Założył własną firmę producencką, odszedł z telewizji publicznej i niemal natychmiast zaczął produkować programy dla TVP. Już w 2010 r. współpracował m.in. przy „Kawie czy herbacie” czy popularnym serialu „M jak miłość”. Pojawiły się sugestie, że sprawą powinny zająć odpowiednie służby.
- To co najmniej konflikt interesów – mówił w rozmowie z „GPC” Maciej Wąsik, niegdyś zastępca szefa CBA, dziś poseł i sekratarz stanu w KPRM.
CZYTAJ TAKŻE: Lukratywny kontrakt byłego wiceszefa Biura Programowego TVP z Telewizją Polską. Kto zarobił na „Piątym stadionie”?
Centralne Biuro Antykorupcyjne nie odpowiedziało na nasze pytania, czy ta sprawa była kiedykolwiek przez Biuro badana. Sam Rafał Kolikow stwierdził zaś, że „nigdy nie był przesłuchiwany przez CBA, ani w związku ze współpracą z TVP, ani w żadnej innej sprawie”.
Po co była znanemu producentowi filmowemu średniowieczna baszta?
Moim głównym celem było podjęcie próby rewitalizacji zabytku i udostępnienia go zwiedzającym. Przez cały czas użytkowania obiektu przez PTTK znajdowały się tam pomieszczenia biurowe co uniemożliwiało udostępnienia budynku szerszej publiczności i wykorzystanie jego potencjału turystycznego
— wyjaśnia Rafał Kolikow.
Ambitne plany Kolikowa spaliły jednak na panewce.
W momencie nabycia nieruchomości nie była znana wysokość nakładów jakie będą potrzebne na remont nieruchomości. Dopiero wykonane na moje zlecenie ekspertyzy pozwoliły na dokonanie rzetelnej wyceny niezbędnych prac. Pomimo wielokrotnie podejmowanych rozmów i składanych wniosków nie udało mi się pozyskać żadnego finansowego wsparcia na prace związane z koniecznym remontem. Stosowne wnioski składane były do Prezydenta Miasta Kołobrzegu i Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego
— relacjonuje Kolikow.
Biznesmen dodaje, że od momentu zakupu budynku jest on wyłączony z użytkowania.
Pomimo tego ponoszę wszystkie koszty związane z jego utrzymaniem i konserwacją. Łączny koszt nakładów na utrzymanie i konserwację budynku oraz na wykonanie ekspertyz konserwatorskich i budowlanych wyniósł 254 tys. zł
— twierdzi, dodając, że posiada potwierdzające te kwoty faktury a wydane pieniądze pochodziły z oszczędności i kredytów.
W międzyczasie zmieniła się forma prawna tytułu do nieruchomości: Kolikow kupował prawo do użytkowania wieczystego Baszty (do 2030 roku). Dziś jest pełnoprawnym właścicielem budynku. Fakt ten potwierdza (dodając, że stało się to „ładnych parę lat temu”) rzecznik prezydenta Kołobrzegu Michał Kujaczyński.
Teraz Kolikow stara się sprzedać atrakcyjną nieruchomość. Zapewnia, że pierwotnie, by zachować „publiczny charakter obiektu”, proponował ją miastu i to za nominalną cenę jej nabycia. Miasto nie znalazło jednak środków.
Dlatego zdecydowałem się na „otwartą” sprzedaż nieruchomości
— wyjaśnia Kolikow.
Tu jednak cena jest znacznie wyższa, niż 600 tysięcy złotych. Oferta opiewa bowiem na 1, 1 milona zł. W mieście mówi się, że pewnie niebawem ktoś się skusi, a biznesmen nie wyjdzie najgorzej na tej próbie ratowania cennego zabytku…
PF
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/350455-biznesmen-wspierajacy-po-moze-zarobic-500-tys-zl-na-sprzedazy-bezcennej-kolobrzeskiej-baszty-lontowej-z-xiv-wieku-wladze-miasta-pozostaja-bierne?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.