Przed Sądem Najwyższym w Warszawie i w różnych polskich miastach nadal trwają protesty przeciwników reformy sądownictwa. Lecz jak widać wyraźnie, spadła zarówno frekwencja, jak i forma manifestujących.
Protestujący na pl. Krasińskich przy budynku Sądu Najwyższego ze świeczkami w dłoni skandują hasła: „Wolność! Równość! Demokracja!”, „Wolne sądy!”. Tłum nie jest tak spory, jak to miało miejsce w czasie poprzednich akcji.
Wcześniej, ok. godz. 18.00 mała grupa ludzi wzięła udział w pikiecie Obywateli RP przed Pałacem Prezydenckim.
Przychodzimy pod Pałac Prezydencki z wolą do rozmowy. Naszym hasłem przewodnim jest „chodź do płota”, to po prostu po ludzku, niech Prezydent wyjdzie z „zamku” i z nami porozmawia, bo my chcemy rozmawiać
— mówili organizatorzy.
Protesty w innych miastach wyjątkowo osłabły.
Mimo nawoływań opozycji, protesty gasną w oczach. Bo w imię czego ci ludzie jeszcze wychodzą na ulice?
ak/Twitter
-
„Szybka wojna o sądy” - o ubiegłotygodniowej wojnie o reformę sądownictwa i motywach ataku opozycji totalnej w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”, dostępnym w sprzedaży od 24 lipca, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/350381-co-z-protestami-nadal-trwaja-ale-widac-spadek-formy-spacerowy-nastroj-manifestacji-przeciwnikow-reformy-sadownictwa