To jest nie do pomyślenia w Niemczech, żeby jakiś przedstawiciel Bundestagu czy przedstawiciel niemieckich mediów mówił, że nie obchodzi go prawo i będzie namawiał do obalenia rządu przy pomocy krwawego Majdanu. Taki delikwent byłby zatrzymany zanim by wrócił do domu. U nas to jakoś bezkarnie przechodzi

— mówił w telewizji wPolsce.pl Janusz Szewczak, poseł PiS.

Poseł wyjaśnił, jaki jest jego zdaniem cel protestów środowisk opozycyjnych.

Na pewno nie chodzi o demokrację i praworządność. Jak nie wiadomo o co chodzi, to z reguły chodzi o pieniądze. Konkretnie o setki miliardów złotych, które wyjeżdżały sobie przez lata spokojnie z Polski pod postacią oszustw podatkowych, karuzel vatowskich, opcji walutowych, tzw. kredytów frankowych, polisolokat, różnego rodzaju transferów polegających na manipulacjach księgowych

–- mówił.

Szewczak odniósł się do ataków polskich polityków czy dziennikarzy na rząd ws. reformy sądownictwa.

To jest nie do pomyślenia w Niemczech, żeby jakiś przedstawiciel Bundestagu czy przedstawiciel niemieckich mediów mówił, że nie obchodzi go prawo i będzie namawiał do obalenia rządu przy pomocy krwawego Majdanu. Taki delikwent byłby zatrzymany zanim by wrócił do domu. U nas to jakoś bezkarnie przechodzi

— powiedział.

Poseł zaznaczył, że fundacje wspierające protesty ws. reformy sądownictwa powinny zostać sprawdzone przez służby

Polskie służby specjalne powinny sprawdzić ich przepływy finansowe. George Soros wielokrotnie pokazał, że potrafi obalać różne struktury, nie tylko finansowe. To nie jest tylko kwestia odzyskania władzy przez tych, którzy od tego koryta zostali odcięci przez wyborców. To jest także chęć robienia takich interesów, jakie się do tej pory tu robiło

— powiedział.

Szewczak podkreślił rolę miliardera George Sorosa jako inspiratora protestów w Polsce.

Widać, że to jest skoordynowana akcja międzynarodowa środowiska George Sorosa, który ponosi klęskę w próbie zniszczenia demokracji węgierskiej. On uznał, że sojusz węgiersko-polski w wybijaniu się na pewną suwerenność gospodarczą jest groźny

— mówił.

Poseł PiS skomentował decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym oraz ustawy o KRS.

To zła decyzja, w mojej ocenie ona raczej da paliwo do domagania się jeszcze więcej przez „Nowoczesną Targowicę”. Ona nie wycisza sporu, ale raczej rozburza apetyty tych, którzy chcieliby przemocą obalić obecny rząd

— stwierdził.

as