Portal wPolityce.pl poprosił profesora nauk humanistycznych Jarosława Marka Rymkiewicza o komentarz do protestów przeciwko reformie sądownictwa.
W niedzielę rano w TVP Info pokazano obrazek z manifestacji pod domem Jarosława Kaczyńskiego. Piękny, czarny kot siedział w oknie, trzymał w łapce pilnik, piłował pazurki i patrzył na awanturę, która odbywała się na ulicy. Bardzo inteligentne i zręczne zwierzę. Też mamy takiego czarnego kota w domu, w Milanówku, co prawda nie umie posługiwać się pilnikiem, ale patrzy na nas bardzo mądrym okiem
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poeta Jarosław Marek Rymkiewicz.
CZYTAJ TAKŻE: Zaskakująca kariera kota prezesa. Został bohaterem protestu totalnej opozycji pod domem Jarosława Kaczyńskiego
Kot Kaczyńskiego nasunął mi myśl, że powinniśmy się zachowywać tak jak on, wobec tego, co się teraz dzieje w Polsce. Jest za dużo słów, za dużo gadania, za dużo awantur. Wszystko to ginie w wirze, który wytwarza nasz język. Powinniśmy zachowywać spokój, mniej mówić, albo niemal nic nie mówić, nie przekonywać ich, nie dyskutować z nimi. Oni i tak nie dadzą się przekonać, nie usłuchają żadnych argumentów. Patrzmy na to okiem kota Kaczyńskiego i róbmy swoje. Polskę trzeba oczyścić z komunistycznego śmiecia
— dodaje.
Róbmy swoje, a kot Kaczyńskiego niech będzie symbolem oczyszczenia Polski z resztek komunizmu, tego wielkiego ruchu, który jest potrzebny i oczywiście istnieje, ale nie może wdawać się w dyskusje z tymi, którzy bronią śmierdzących komunistycznych śmieci. Nie można z nimi dyskutować, bo nic z tego nie wynika. Należy zachować spokój, bo oni nie mogą tego wygrać. Oni już dawno przegrali, trzeba się tylko ich pozbyć
— podsumowuje prof. Rymkiewicz.
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/350024-tylko-u-nas-jaroslaw-marek-rymkiewicz-robmy-swoje-a-kot-kaczynskiego-niech-bedzie-symbolem-oczyszczenia-polski-z-resztek-komunizmu