Długo czekałem na ten moment, na pierwsze zwycięstwo w Tour de France
— powiedział Maciej Bodnar, który w sobotę triumfował w jeździe indywidualnej na czas w Marsylii. Jako trzeci z Polaków wygrał etap Wielkiej Pętli, po Zenonie Jaskule i Rafale Majce.
Kiedy byłem dzieckiem, marzyłem o starcie w Tour de France, a teraz wygrałem etap. To fantastyczna chwila. Chciałbym podziękować mojej dziewczynie, która zawsze mnie wspierała, mojej mamie i ojcu, który niestety niedawno zmarł i nie mógł tego zobaczyć
— podkreślił Bodnar, cytowany na stronie internetowej niemieckiej ekipy Bora-Hansgrohe.
32-letni kolarz z Oławy podziękował ponadto swoim kolegom z drużyny, wspominając również o nieobecnych - zdyskwalifikowanym Peterze Saganie i Majce, który wycofał się po kraksie na dziewiątym etapie.
To zwycięstwo jest dla moich kolegów, także dla Petera i Rafała. Pokazaliśmy, że jesteśmy wielką ekipą
— dodał.
W Marsylii Bodnar wyprzedził o sekundę Michała Kwiatkowskiego (Sky), który również nigdy wcześniej nie uplasował się tak wysoko na etapie Wielkiej Pętli. Trzecie miejsce, ze stratą sześciu sekund, zajął Brytyjczyk Chris Froome (Sky) i praktycznie przypieczętował zwycięstwo w całym wyścigu.
Przed Bodnarem trzy etapy w Tour de France wygrał Majka (2014, 2015), a jeden - Zenon Jaskuła (1993).
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/349989-historyczny-moment-maciej-bodnar-wygrywa-etap-w-tour-de-france