Coś takiego nie powinno już dziwić. Na jaw wychodzi coś, co zapewne może być jednym z powodów, dla którego „Gazeta Wyborcza” tak zaciekle nawołuje do protestów w „obronie” demokracji i sądownictwa.

Okazuje się, że „Gazeta Wyborcza” nagradzała sędziego, który skazywał opozycjonistów. O sprawie na Twitterze poinformował dziennikarz TVP Michał Adamczyk.

Przypomniał, że w 2007 roku trójmiejski „GW” przyznał tytuł „człowieka miesiąca” sędziemu Andrzejowi Węglowskiemu. Przedstawiano go niemal jak bohatera, ‘ Okazuje się jednak, że wychwalany sędzia ma niezbyt ciekawą przeszłość. Otóż w stanie wojennym było on członkiem egzekutywy Kw PZPR w Gdańsku i przewodniczącym Komisji Praworządności i Ładu Społecznego.

w 1985 roku skazał na 2,5 roku więzienia opozycjonistów tylko za to, że wieźli w samochodzie świnię z czerwoną kokardą i napisem „Ja głosuję”.

To jest jeden z powodów tak silnego wsparcia przez Czerską walki z reformą sądownictwa…

wkt