Mam chwilami wątpliwości, które towarzyszy wielu obywatelom, czy Prawu i Sprawiedliwości uda się wprowadzić w Polsce prawo i sprawiedliwość. Ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że w Polsce panuje bezprawie i niesprawiedliwość

– powiedział Czesław Bielecki w programie „Tak czy nie” na antenie Polsat News.

Drugi z gości, Paweł Kasprzak (Obywatele RP) skupił się na wyborach partii rządzącej.

Bardzo wyraźnie widać, że satysfakcji wyborcom Prawo i Sprawiedliwość dostarczy tym więcej, z im większym łomotem demoluje instytucje takie jak Trybunał Konstytucyjny

– powiedział.

Lider Obywateli RP przekonywał, że jest istnieje problem z wyborcami PiS.

Dla mnie jest oczywiste, że to nie jest większość polskiego społeczeństwa. Ta władza podeptała swój legalny mandat, gdy podeptała konstytucję. Nie straciła swojego mandatu społecznego. Jest problem, co zrobić z tymi rzeszami Polaków w wolnym kraju, którzy wolności nie cenią

– stwierdził.

Czesław Bielecki zwracał uwagę m.in. na podgrzewanie atmosfery w Polsce przez opozycję.

Ta opozycja nieprzypadkowo jest nazywana przez rządzących totalną, bo podgrzewa atmosferę tam gdzie nie może się od dwóch lat pogodzić, co ja uważam nawet nie za antydemokratyczne, a za ademokratyczne. To tak jakby ktoś był daltonistą i nie znał kolorów demokracji. Demokracja polega na tym, że większość z tych, którzy poszli do wyborów dała absolutną większość jednej partii. Uznała wielokrotnie powtarzane przez Jarosława Kaczyńskiego argumenty, że pewne podstawowe fundamenty funkcjonowania państwa walą się i to wala się nie w jego opinii, ale to pan minister Bartłomiej Sienkiewicz to powiedział

– powiedział.

Bielecki, przypominając m.in. własne doświadczenia z wymiarem sprawiedliwości uznał, że w Polsce panuje bezprawie i niesprawiedliwość.

Polskie sądy nie zdołały w ciągu 27 lat skazać jednego zbrodniarza, nie przestępcy, nie funkcjonariusza, ale zbrodniarza stalinowskiego. Abstrahując od oceny katastrofy smoleńskiej, to nikt za nią nie odpowiedział. Sędziowie są sędziami samych siebie, to żadna władza wykonawcza czy ustawodawcza nie może naprawić paraliżu wymiaru sprawiedliwości. Oni mówią, że to jest problem ich korporacji. Ta ustawa nie załatwia wszystkich problemów. Mam chwilami wątpliwości, które towarzyszy wielu obywatelom, czy Prawu i Sprawiedliwości uda się wprowadzić w Polsce prawo i sprawiedliwość. Ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że w Polsce panuje bezprawie i niesprawiedliwość

– powiedział Bielecki.

Mly/Polsat News