Pisowscy parlamentarzyści zamordowali dziś w Polsce demokrację, mimo naszych protestów, mimo protestów samorządu sędziowskiego, związków zawodowych, organizacji prawniczych i społecznych, mimo ostrzeżeń Unii Europejskiej
— to część apelu, jaki mogli usłyszeć uczestnicy wczorajszej manifestacji pod Sejmem.
Protestujący przeciw zmianom w sądownictwie wiedzą, jak podgrzewać niezdrowe emocje. Pokazuje to m.in. treść apelu, który został odczytany podczas wczorajszych demonstracji pod Sejmem.
Dziś władza PiS przeforsowała bezprawną i sprzeczną z konstytucją ustawę o likwidacji Sądu Najwyższego. Dziś wprowadzono w Polsce autorytaryzm. Niezależna dotąd władza sądownicza podporządkowana została woli jednego człowieka. Teraz to on decydować będzie o wyrokach. To on zatwierdzać będzie ważność wyborów
— mogli usłyszeć protestujący.
Dowiadujemy się zatem, że reforma sądownictwa oznacza wprowadzenie w Polsce autorytaryzmu, ponieważ wymiana sędziów oznacza rzekomo podporządkowanie władzy sądowniczej jednemu człowiekowi – nie wiemy tylko, czy chodzi o Zbigniewa Ziobrę, czy też Jarosława Kaczyńskiego.
Dalsza część apelu jest znacznie mocniejsza. Pojawiają się słowa o „zamordowaniu demokracji”:
Pisowscy parlamentarzyści zamordowali dziś w Polsce demokrację, mimo naszych protestów, mimo protestów samorządu sędziowskiego, związków zawodowych, organizacji prawniczych i społecznych, mimo ostrzeżeń Unii Europejskiej.
Końcówka apelu, to zachęta do mobilizacji:
Wesprzyjmy naszą obecnością i naszym światłem nadziei niezależne sądy i dzielnych niezawisłych sędziów. Dziś jest nas wielu, jutro będzie więcej.
Całość apelu jest podpisana „My, Obywatele, My, Obywatelki”. Wyraźnie widać, że środowiska organizujące wczorajszą demonstracje zrobiły wiele, aby niebezpiecznie podgrzewać emocje tłumu.
as/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/349869-pisowscy-parlamentarzysci-zamordowali-dzis-w-polsce-demokracje-histeryczny-apel-odczytany-na-manifestacji-obroncow-demokracji