Czy opozycja i związane z nią media czytały ustawę o Sądzie Najwyższym? Najwyraźniej nie, gdyż wprowadzają w błąd opinię publiczne. Lansowana teza, że w okresie przejściowym dla ustawy o SN, to minister sprawiedliwości, dyktuje prezydentowi kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, to kompletna bzdura! Wszystkie nominacje, tak w okresie przejściowym, jak i czasie późniejszego obowiązywania ustawy, należeć będą tylko do prezydenta i Krajowej Rady Sądownictwa.
„Szach, mat prezydencie” piszą domorośli konstytucjonaliści na portalu tvn24.pl i twierdzą, że Andrzej Duda dał się rzekomo „wyrolować ministrowi Ziobro, który, zdaniem „fachowców”, ma dyktować [prezydentowi kandydatury na sędziów Tę manipulację zdemaskował poseł Stanisław Piotrowicz, szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w wywiadzie dla telewizji wPolsce.pl.
Minister Sprawiedliwości przedstawia jedynie kandydata Krajowej Radzie Sądownictwa. Taka kandydatura nie jest jednak dla KRS wiążąca. Rada ma się zastanowić nad kandydaturą ministra, ma ją przeanalizować. Jeśli członkowie KRS dojda do wniosku, ze kandydat jest odpowiedni, to w drodze uchwały, występują do prezydenta o stosowaną nominację.
– tłumaczył dziś wPolsce.pl Stanisław Piotrowicz.
Czy taka kandydatura skierowana z KRS jest dla prezydenta wiążąca? Okazuje się, że nie. Co zrobi jeśli kandydat mu nie odpowiada?
W Polsce jedynym organem uprawnionym do tego, by przedstawiać kandydatów na stanowiska sędziowskie wszystkich szczebli jest KRS, nikt inny tego zrobić nie może. Zazwyczaj bywało tak, ze kandydacie otrzymywali nominacje, ale nie zawsze. Tak prezydent Lech Kaczyński, jak i prezydent Andrzej Duda podejmowali decyzje odmowne.
– tłumaczy poseł Piotrowicz.
W sytuacji odrzucenia kandydatury KRS, stanowisko pozostaje nieobsadzone. Sprawa wraca więc do Krajowej Rady Sądownictwa i procedura wyznaczenia kandydata rozpoczyna się na nowo. (…) To nie jest tak, że pan prezydent jest notariuszem, który zawsze musi podjąć decyzje.
– dodaje Piotrowicz.
CZYTAJ TAKŻE:Polacy nie nabrali się na sztuczki opozycji! Sondaż IBRiS: PiS nadal niekwestionowanym liderem politycznym
Słowa posła Stanisława Piotrowicza i zapisy ustawy o Sądzie Najwyższym przeczą tezie o rzekomej dyktaturze ministra Zbigniewa Ziobro. Po co więc rozpuszczane są podobne manipulacje? Czemu naprawdę służą? Może zmanipulowaniu jak największej grupy osób, która będzie pikietowała pod pałacem prezydenckim? Wiele na to wskazuje.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/349822-ziobro-bedzie-dyktowac-dudzie-kandydatow-na-sedziow-sn-bzdura-piotrowicz-to-prezydent-i-krs-maja-kluczowa-role-w-obsadzie-sedziow-wideo