Wygraliśmy wybory, bo deklarowaliśmy głęboką reformę wymiaru sprawiedliwości
— powiedział Stanisław Piotrowicz w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka zwracał uwagę na poziom hipokryzji części środowisk opozycyjnych.
Ci, którzy mówią o języku nienawiści, sami szarżują tym językiem nienawiści. To samo z demokracją - nie mogą pogodzić się z tym, że to PiS uzyskało mandat demokratyczny od wyborców. Nie chcą usankcjonować demokratycznych wyborów
— zaznaczył gość red. Wojciecha Biedronia.
Piotrowicz pytany o to, czy nie można było wybrać innej ścieżki przy procedowaniu ustawy - trybu z konsultacjami społecznymi i projektem rządowym, odparł:
Wygraliśmy wybory, bo deklarowaliśmy głęboką reformę wymiaru sprawiedliwości. To nie może być zaskoczenie. Rozumiałbym oburzenie opozycji, gdybyśmy w kampanii mówili, że w sądach jest wszystko pięknie, a po wyborach reformujemy wszystko. (…) Najważniejszym zapisem ustawy o SN jest nowa struktura Sądu Najwyższego. Będą trzy izby: prawa prywatnego, publicznego i Dyscyplinarna
— przekonywał poseł PiS.
Jak mówił Piotrowicz, konstytucja wyraźnie określa, że władza zwierzchnia należy do narodu, a dotychczasowy stan prawny był mocno wątpliwy z tego punktu widzenia.
Jakie instrumenty posiada naród, by realizować tę władzę zwierzchnią względem wymiaru sprawiedliwości? Takimi instrumentami naród dysponuje do władzy ustawodawczej i wykonawczej, choćby poprzez wybory
— zaznaczył.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości przyznał przy tym, że propozycje i poprawki pana prezydenta Andrzeja Dudy zostały uwzględnione przy ustawie o SN.
W rozmowie wrócił też wątek związany z większością 3/5 potrzebną do wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa. Czy to nie wyhamuje reformy wymiaru sprawiedliwości?
Niewątpliwie, gdy patrzymy na tego rodzaju rozwiązanie, to z jednej strony podnosi ono standardy demokratyczne. Natomiast co do sprawności funkcjonowania tego rozwiązania, to mamy też poważne obawy, jak zaprocentuje to w praktyce. Zjednoczona Prawica nie ma takiej liczby głosów. Jeśli nawet udałoby się nawiązać porozumienie z klubem Kukiz‘15, to tych głosów i tak będzie za mało. Na pewno nie możemy liczyć na Platformę i Nowoczesną
— mówił Piotrowicz.
Pytany o skalę protestów społecznych wobec reformy wymiaru sprawiedliwości, poseł Piotrowicz odpowiadał:
Wśród protestujących są ludzie, którym zależy, by było tak jak było. Ale nie wszyscy. Są młodzi ludzie, są ludzie, którzy nie zdają sobie sprawy, o co chodzi. Przez niektóre media utwierdza się ich w przekonaniu, że w Polsce dzieje się coś złego. Walczą więc w obronie demokracji, konstytucji. Pytam więc, w jakim zakresie demokracja została naruszona? (…) Nawoływanie do nieposłuszeństwa obywatelskiego jest słuszne, gdy rządzi uzurpator, a nie ktoś na bazie demokratycznego mandatu
— stwierdził.
Piotrowicz zaznaczył też, że - w jego ocenie - politycy PiS powinni dłużej i bardziej szczegółowo rozmawiać z obywatelami, by wyjaśniać wątpliwości, jakie narosły wokół reformy sądownictwa.
Transmisja prosto ze studia wPolsce.pl:
svl, wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/349777-stanislaw-piotrowicz-w-studiu-wpolscepl-wygralismy-wybory-bo-deklarowalismy-gleboka-reforme-wymiaru-sprawiedliwosci-robimy-to-wideo