To straszne obrazki. Moim zdaniem ten obrazek będzie pokazywany na całym świecie, bo on świadczy o nieprzewidywalności polskiego państwa. To twarz szalonego człowieka

– powiedział Władysław Frasyniuk na antenie TVN24, komentując wczorajsze wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie.

Po ludzku go nawet rozumiem. To jest wielka trauma po śmierci brata i mamy. On został sam. Ale nie może być tak, że szaleństwo jednego człowieka przekłada się na szaleństwo państwa. Trzeba nad tym zapanować. Kaczyńskiemu potrzebna jest pomoc, pomoc lekarska, życzliwość. Nie może być tak, że on zarazi nas tą chorobą, albo przeniesie tę chorobę na całe społeczeństwo

– powiedział były działacz opozycji w PRL.

Gdy Monika Olejnik zwróciła Frasyniukowi uwagę, że obecna opozycja jest słaba, odpowiedział:

Bez znaczenia jaka jest opozycja. Wszystko jest w głowach i w rękach polskiego społeczeństwa , polskiego obywatela i obywatelki. To my podejmujemy decyzję, która partia rządzi, która ma większość, a która przegrywa.

W pewnym momencie Frasyniuk zaapelował do wyborców Prawa i Sprawiedliwości.

Mieliście prawo do wyboru, tak jak ktoś inny zagłosował na Nowoczesną, ktoś na Platformę, ktoś inny na PSL. Nikt nie ma prawa z tego rozliczać, ale jest taki moment, że zagrożona jest konstytucja i prawa człowieka. W kryzysie konstytucyjnym wszyscy bronimy flagi i wszyscy bronimy konstytucji i swobód obywatelskich

—powiedział.

Komentując zmiany w KRS, które wprowadza PiS, stwierdził:

To jest próba rządzenia państwem przez Jarosława Kaczyńskiego, który próbuje pozałatwiać swoje dawne rachunki. Sprzyja temu Ziobro, który jak tylko został ministrem, zaczął rozliczać lekarzy, którym zarzuca, że zamordowali jego ojca

– powiedział.

Mam wrażenie, że nienawiść i chęć odwetu to główne paliwo, które ich zagrzewa

– dodał.

Jak dzisiejszą rzeczywistość w Polsce widzi Frasyniuk? Przekonuje, że jest… obrażany.

Mamy stan zdenerwowania polskiego obywatela, stan wkurzenia polskiego obywatela. (…) Jesteśmy obrażani przez ludzi, którzy mają mandat demokratyczny.

Trudno zrozumieć, że człowiek, który używa tak prymitywnych chwytów jest uznawany za autorytet…

Mly/tvn24

-

Przemysł pogardy trwa nadal!

Polecamy „wSklepiku.pl” książkę Sławomira Kmiecika „Przemysł pogardy 2”. Mowa nienawiści wobec Lecha i Jarosława Kaczyńskich przed i po 10 kwietnia 2010 r.