Gdzie jesteście, obrońcy demokracji?
— zastanawia się publicystka „Newsweeka” Renata Kim.
Dziennikarkę ubolewa nad faktem, że pod budynkiem Sejmu grupa osób jadąca specjalnie z Gdańska, nie znalazła dziś nikogo.
Dzień, w którym PiS ostatecznie dorzynał trójpodział władzy w Polsce, już na zawsze będzie mi się kojarzył z wyrazem twarzy kilkorga ludzi z Gdańska. Przyjechali rano ze swoim stareńkim psem, weszli na placyk przy Wiejskiej i zapytali ze zdumieniem: gdzie są ci wszyscy ludzie, którzy mieli bronić prawa i demokracji?
— pisze Renata Kim.
I z przykrością opisuje, jak pomimo nawoływań do mobilizacji i nadzwyczajnego protestu wobec zagrażającej demokracji, zdaniem opozycji, ustawie, niewiele osób odpowiedziało.
Dziś wygląda na to, że sejm przyjmie ustawę, a senat ją już następnego dla przyklepie. I zrobi to nie napotkawszy właściwie żadnego oporu.
— opisuje dziennikarka „Newsweeka”.
Następnie wylicza mylące, jej zdaniem, tropy, jakie miał podawać PiS. Najpierw mówił o głosowaniach nad projektem ustawy o SN w środę, potem zapowiedział głosowania już na wieczór.
Ale to wciąż nie tłumaczy, dlaczego właściwie nikt nie zareagował ma wezwanie stowarzyszenia Obywatele RP, żeby stawić się tłumnie przed sejmem już o 9.00 rano, kiedy zaczyna się posiedzenie Sejmu. Właśnie na wypadek, gdyby PiS zmienił plany i przyspieszył prace nad ustawą o Sądzie Najwyższym.
— stwierdza Renata Kim.
I z żalem dodaje:
We wtorek rano na placyku przy Wiejskiej kręciła się garstka ludzi. A także kilkadziesiąt osób, które zostały przed sejmem od niedzielnej demonstracji i spędziły kolejną noc w rozstawionych tam namiotach. Głównie dziewczyny z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, działacze stowarzyszeń Obywatele RP i Solidarni w Akcji, a także najwytrwalsi zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji. Poza tym pusto, nie było nawet dziennikarzy. Na rowerze przyjechała tylko Ewa Siedlecka, a tuż przed południem pojawiła się ekipa TVN24.
— kończy publicystka „Newsweeka”.
eh
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/349398-nadzwyczajna-mobilizacja-na-nic-newsweek-ubolewa-nad-pustkami-pod-sejmem-gdzie-jestescie-obroncy-demokracji