Wójcik: "W innych krajach władza wykonawcza ma wpływ na wybór władzy sądowniczej, a w Polsce niestety ona wybierała się sama"

Główny zarzut, jaki jest formułowany pod naszym adresem, jest taki, że minister sprawiedliwości będzie miał wpływ na to, co się będzie działo we władzy sądowniczej. Tymczasem w innych krajach władza wykonawcza ma bardzo często duży wpływ na kształtowanie władzy sądowniczej, a w Polsce niestety władza sądownicza wybierała i rozliczała się sama. Efekt tego jest taki, że doszliśmy do poziomu zaufania społecznego dla wymiaru sprawiedliwości na poziomie 30 proc., czyli bardzo niskiego

— mówił w rozmowie z Radiem Maryja Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości.

Wiceminister sprawiedliwości przybliżył, jak w innych krajach wybiera się sędziów Sądu Najwyższego.

O powołaniu sędziów Trybunału Federalnego (czyli Sądu Najwyższego) decyduje właściwy minister (tj. minister sprawiedliwości wraz z komisja ds. powoływania sędziów, składającą się z ministrów sprawiedliwości landowych oraz członków wybieranych przez Bundestag. W Szwecji sędziowie SN są wybierani przez przez rząd, w Holandii minister sprawiedliwości rekomenduje kandydata do SN, ostatecznie ta kandydatura jest podpisywana przez Króla

— przedstawił.

Główny zarzut, jaki jest formułowany pod naszym adresem, jest taki, że minister sprawiedliwości będzie miał wpływ na to, co się będzie działo we władzy sądowniczej. Tymczasem w innych krajach władza wykonawcza ma bardzo często duży wpływ na kształtowanie władzy sądowniczej, a w Polsce niestety władza sądownicza wybierała i rozliczała się sama. Efekt tego jest taki, że doszliśmy do poziomu zaufania społecznego dla wymiaru sprawiedliwości na poziomie 30 proc., czyli bardzo niskiego

— dodał.

Wójcik odniósł się do słów szefa klubu PO, Sławomira Neumanna, że „49 posłów PiS, którzy podpisali się pod tym projektem, mogą spodziewać się zarzutów karnych za udział w zamachu stanu”.

Tu jest pytanie o granice wolności słowa. Ja sobie nie przypominam, żeby kiedykolwiek straszono posła tylko z tego powodu, że zdecydował się podpisać pod projektem ustawy. To jest rzecz skandaliczna i niebezpieczna. Tego rodzaju słowa zachęcają do nakręcania się spirali nienawiści.

— powiedział.

Wiceminister sprawiedliwości zaznaczył, że nie ma nic przeciwko legalnym demonstracjom przeciwko władzy.

Nic nie mamy przeciwko zgromadzeniom które tworzone są zgodnie z przepisami prawa. Natomiast jest rzeczą niedopuszczalną, jeżeli ktoś mówi, że „będą jakieś ofiary”. Pamiętam również zdarzenia, które miały miejsce kilkadziesiąt godzin temu, kiedy grupa manifestujących przebiła się przez barierki i wtargnęła na teren Sejmu. Nie można podgrzewać emocji i za to głównie obwiniam przedstawicieli opozycji

— mówił.

Wójcik podkreślił, że PiS dalej będzie reformował sądownictwo.

Punkt po punkcie reformujemy sądownictwo. Przypomnę, że kilka miesięcy temu przeforsowaliśmy ustawę dot. przewlekłości postępowań. Następnie przeforsowaliśmy rozwiązania dot. jawności oświadczeń majątkowych sędziów. Jak głosowała opozycja? Była przeciw

— pytał.

as/Radio Maryja