NASZ WYWIAD. Ast: Opozycja woli histeryzować i nawoływać do nieposłuszeństwa, a nie pracować nad projektem ws. SN

Totalna opozycja jest całkowicie oderwana od rzeczywistości i dąży do tego, by opinia o Polsce na arenie międzynarodowej była jak najgorsza

— mówi portalowi wPolityce.pl Marek Ast, poseł PiS.

wPolityce.pl: Według ostatniej propozycji Ministerstwa Sprawiedliwości, to KRS miałaby decydować o skracaniu kadencji sędziów. Gest w kierunku opozycji?

Marek Ast (PiS): Przede wszystkim pokazuje to, że proces legislacyjny trwa od momentu złożenia projektu do laski marszałkowskiej. Ze strony samych wnioskodawców wpłynęła poprawka, która wybija główny argument z rąk opozycji. W jej świetle, to nie minister sprawiedliwości decyduje o wygaszaniu kadencji sędziów, ale Krajowa Rada Sądownictwa. Gdyby opozycja była bardziej cierpliwa i otwarta na pracę w komisjach nad tym projektem, to przekonałaby się do zasadności jego złożenia. Jak widać, opozycja woli dzisiaj histeryzować, nawoływać do obywatelskiego nieposłuszeństwa i szykować happeningi blokujące prace Sejmu, a nie pracować nad projektem domykającym reformę wymiaru sprawiedliwości, na którą czekają Polacy.

Czy jest Pan zaskoczony postawą klubu Kukiz‘15 ws. reformy sądownictwa?

Najwidoczniej lobby prawnicze ma wpływ również na ten klub parlamentarny. Przypomnijmy, że jednym z haseł, na których Kukiz‘15 wszedł do Sejmu, była właśnie reforma sądownictwa. Prawo i Sprawiedliwość pokazuje, że dotrzymuje obietnic wyborczych, bo my umówiliśmy się z Polakami na reformę wymiaru sprawiedliwości, mimo bardzo dużego oporu ze strony opozycji, środowisk prawniczych oraz sędziowskich. I tę reformę konsekwentnie wprowadzamy. Jest mi przykro z powodu zachowania polityków Kukiz‘15, bo wydawało mi się, że to formacja, która opowiada się za reformą państwa.

Rzecz w tym, że według kukizowców to wyłącznie zmiany o charakterze personalnym.

Są w błędzie, bo te zmiany mają charakter ustrojowy. Projekt przewiduje je w takim zakresie, na jaki zezwala konstytucja. Podkreślamy ten ostatni aspekt, bo nasza propozycja jest zgodna z ustawą zasadniczą. Podobne rozwiązania funkcjonują zresztą w wielu zachodnich krajach. Regulacje, które budzą kontrowersje, będą dyskutowane, a nad ostatecznym kształtem ustawy będzie przeprowadzone głosowanie.

Za nami wizyty prezydenta Donalda Trumpa i brytyjskiej pary książęcej w Warszawie. W obu przypadkach padły ciepłe słowa pod adresem naszego kraju. Co z tą izolacją Polski, o której mówi opozycja?

Totalna opozycja stara się o utrzymanie status quo, tak jak miało to miejsce w przypadku reformy sądownictwa. W innych przypadkach jest całkowicie oderwana od rzeczywistości i dąży do tego, by opinia o Polsce na arenie międzynarodowej była jak najgorsza. Tymczasem okazuje się, że Polska należy jednak do pierwszoligowych graczy, bo to właśnie w naszym kraju gości prezydent USA, który niezwykle ciepło wypowiada się o Polsce i o współpracy z naszym krajem, a książę William wyraża szacunek dla naszego państwa, jego historii i wartości, którym hołduje większość Polaków.

Rozmawiał Aleksander Majewski