Dwóch świadków jest bardzo blisko związanych z genezą powstania OLT i zakupu Jet Air, która była tak naprawdę pierwszą spółką w portfolio Marcina P. (…) To kluczowi świadkowie
— mówi portalowi wPolityce.pl Tomasz Rzymkowski, poseł ruchu Kukiz‘15, członek komisji śledczej ds. afery Amber Gold.
wPolityce.pl: Ministerstwo Sprawiedliwości jest otwarte na poprawki do projektu ustawy o SN. To KRS ma ostatecznie decydować o wygaszeniu kadencji sędziego. Jak traktuje Pan postawę resortu?
Tomasz Rzymkowskim: To przede wszystkim próba rozładowania emocji społecznych, które nie są w tej chwili potrzebne. Napięcie społeczne nigdy nie sprzyja projektom, które służą obywatelom, abstrahując od mojego wyobrażenia wymiaru sprawiedliwości. Resort próbuje zniwelować złe regulacje, aczkolwiek te zabiegi nie dotyczą samej kwintesencji – zmiany całego składu SN z I prezesem, który ma konstytucyjną gwarancję 6-letniej kadencji. O zmianach w tym zakresie nie słyszeliśmy. Zobaczymy, może wyjdą w toku prac podczas II czytania. Dotychczasowe postulaty rozmijają się z moją wizją wymiaru sprawiedliwości.
Reforma – tak, ale nie w wydaniu PiS?
Potrzebujemy radykalnej reformy, a wspomniana propozycja nie jest żadną reformą.
Czym w takim razie są zmiany proponowane przez resort sprawiedliwości?
Reforma oznacza usprawnienie mechanizmu funkcjonowania państwa z punktu widzenia obywatela. A w tym przypadku z punktu widzenia obywatela nic się n ie zmieni. Jednych sędziów wymienimy na drugich sędziów, zamiast zmienić procedury. To wyłącznie karuzela kadrowa. W dodatku istnieje niebezpieczeństwo, że procedury, które PiS buduje pod siebie, wykorzysta kolejna opcja rządząca Polską. Niekoniecznie będzie to Prawo i Sprawiedliwość. Ta broń może obrócić się przeciwko PiS.
Z drugiej strony można powiedzieć, że ryba psuje się od głowy i od czegoś reformę trzeba było zacząć.
W takim razie wypadałoby zacząć od ministra sprawiedliwości. Musimy pamiętać, że sędziowie są ustami ustaw. Jeśli prawo jest źle skonstruowane, to na ministerstwie ciąży obowiązek przygotowania dobrej reformy, która ograniczyłaby kognicję sądów, przyśpieszyła procedurę, chociażby dyscyplinarną wobec sędziów, czy też wprowadziła element kontroli obywatelskiej nad wymiarem sprawiedliwości. W tym zakresie absolutnie nic się nie zmienia. Jest tylko wprowadzona kontrola partyjna nad wymiarem sprawiedliwości. To mi się nie podoba. Postulaty PiS w tej kwestii nie zgadzają się z moją akceptacją.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dwóch świadków jest bardzo blisko związanych z genezą powstania OLT i zakupu Jet Air, która była tak naprawdę pierwszą spółką w portfolio Marcina P. (…) To kluczowi świadkowie
— mówi portalowi wPolityce.pl Tomasz Rzymkowski, poseł ruchu Kukiz‘15, członek komisji śledczej ds. afery Amber Gold.
wPolityce.pl: Ministerstwo Sprawiedliwości jest otwarte na poprawki do projektu ustawy o SN. To KRS ma ostatecznie decydować o wygaszeniu kadencji sędziego. Jak traktuje Pan postawę resortu?
Tomasz Rzymkowskim: To przede wszystkim próba rozładowania emocji społecznych, które nie są w tej chwili potrzebne. Napięcie społeczne nigdy nie sprzyja projektom, które służą obywatelom, abstrahując od mojego wyobrażenia wymiaru sprawiedliwości. Resort próbuje zniwelować złe regulacje, aczkolwiek te zabiegi nie dotyczą samej kwintesencji – zmiany całego składu SN z I prezesem, który ma konstytucyjną gwarancję 6-letniej kadencji. O zmianach w tym zakresie nie słyszeliśmy. Zobaczymy, może wyjdą w toku prac podczas II czytania. Dotychczasowe postulaty rozmijają się z moją wizją wymiaru sprawiedliwości.
Reforma – tak, ale nie w wydaniu PiS?
Potrzebujemy radykalnej reformy, a wspomniana propozycja nie jest żadną reformą.
Czym w takim razie są zmiany proponowane przez resort sprawiedliwości?
Reforma oznacza usprawnienie mechanizmu funkcjonowania państwa z punktu widzenia obywatela. A w tym przypadku z punktu widzenia obywatela nic się n ie zmieni. Jednych sędziów wymienimy na drugich sędziów, zamiast zmienić procedury. To wyłącznie karuzela kadrowa. W dodatku istnieje niebezpieczeństwo, że procedury, które PiS buduje pod siebie, wykorzysta kolejna opcja rządząca Polską. Niekoniecznie będzie to Prawo i Sprawiedliwość. Ta broń może obrócić się przeciwko PiS.
Z drugiej strony można powiedzieć, że ryba psuje się od głowy i od czegoś reformę trzeba było zacząć.
W takim razie wypadałoby zacząć od ministra sprawiedliwości. Musimy pamiętać, że sędziowie są ustami ustaw. Jeśli prawo jest źle skonstruowane, to na ministerstwie ciąży obowiązek przygotowania dobrej reformy, która ograniczyłaby kognicję sądów, przyśpieszyła procedurę, chociażby dyscyplinarną wobec sędziów, czy też wprowadziła element kontroli obywatelskiej nad wymiarem sprawiedliwości. W tym zakresie absolutnie nic się nie zmienia. Jest tylko wprowadzona kontrola partyjna nad wymiarem sprawiedliwości. To mi się nie podoba. Postulaty PiS w tej kwestii nie zgadzają się z moją akceptacją.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/349285-nasz-wywiad-przelom-ws-amber-gold-rzymkowski-liczymy-na-wyjasnienie-bardzo-ciekawych-watkow-zwiazanych-z-powstaniem-spolek-lotniczych