Ma pan na myśli wprowadzenie instytucji apelacji nadzwyczajnej, o której pisał pan na Twitterze? Jak pan widzi tę instytucję?
Tak. Ta instytucja polegałaby na tym, że organy państwa, które obecnie mają uprawnienia kasacyjne (Minister Sprawiedliwości-Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich I Rzecznik Praw Dziecka) mieliby prawo wnosić apelację nadzwyczajną od prawomocnych wyroków, w takim zakresie, w jakim możliwa jest apelacja zwykła. Obecnie mają oni uprawnienia kasacyjne, ale kasacja jest zbyt wąska i nie pozwala reagować na wiele ewidentnych krzywd sądowych. Jest to danie szansy wymiarowi sprawiedliwości, żeby naprawił swoje błędy. Setki spraw wymaga takich interwencji. Wprowadzenie instytucji apelacji nadzwyczajnej powinno być niezbędnym elementem reformy sądownictwa. Społeczne poczucie sprawiedliwości jest sumą sprawiedliwości wynikającą ze spraw indywidualnych. Dzisiaj wielu ludzi czeka na sprawiedliwość. Spotkałem się z nimi, chociażby przy inicjatywie Duda Pomoc.
Po pomoc prawną zgłosiło się około 18 tysięcy osób.
Tak. I z tego co wiem, mnóstwo ludzi nadal tam się zgłasza, do aktywnie działającego Prezydenckiego Biura Interwencyjnej Pomocy Prawnej, będącego kontynuacją „Duda-pomocy”; wpływają tysiące kolejnych spraw. Odczuwalny jest głód sprawiedliwości w indywidualnych sprawach i trzeba dla tej indywidualnej sprawiedliwości otworzyć szerzej drzwi. Apelacja nadzwyczajnej jest moim zdaniem niezbędnym elementem reformy sądownictwa. Nie jestem jednak aktywnym politykiem i nie mogę działać na rzecz jej wprowadzenia.
Jakich zdań wymaga jeszcze wymiar sprawiedliwości?
Reformy wymaga badanie skarg, bo do tej pory funkcjonuje zasada, że odpowiedzi na skargi dotyczące sądów zawierają dwa punkty: punkt pierwszy - sąd ma zawsze rację, punkt drugi - jeśli sąd nie ma racji, patrz punkt pierwszy. Minister Sprawiedliwości powinien mieć możliwość badania skarg także na działalność orzeczniczą, pod kątem możliwości zaskarżenia wadliwych orzeczeń, czyli wspomnianej apelacji nadzwyczajnej oraz pod kątem wszczynania ewentualnej odpowiedzialności dyscyplinarnej. I to nie jest żadna ingerencja w niezawisłość.
Sądy potrzebują też uspołecznienia, moim zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie ławników do sądów drugiej instancji, do sądów odwoławczych. Tam często bardziej niż w I instancji potrzeba ludzkiego spojrzenia, wolnego od sędziowskiej rutyny. Można byłoby się również zastanowić, czy ławnicy nie powinni pochodzić z wyborów powszechnych, żeby ich mandat był silniejszy niż obecnie. To wszystko jest do rozważenia i wprowadzenia w przyszłości.
No i na koniec kolejny raz wyrażam pogląd, że sędziami powinni zostawać prawnicy z doświadczeniem, czyli mający ukończone 35 lat życia i minimum 5 lat doświadczenia zawodowego w innych zawodach prawniczych, bowiem w zawodzie sędziego nie mniej od znajomości prawa ważna jest znajomość życia.
Zawód sędziego powinien być rzeczywistą koroną zawodów prawniczych.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ma pan na myśli wprowadzenie instytucji apelacji nadzwyczajnej, o której pisał pan na Twitterze? Jak pan widzi tę instytucję?
Tak. Ta instytucja polegałaby na tym, że organy państwa, które obecnie mają uprawnienia kasacyjne (Minister Sprawiedliwości-Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich I Rzecznik Praw Dziecka) mieliby prawo wnosić apelację nadzwyczajną od prawomocnych wyroków, w takim zakresie, w jakim możliwa jest apelacja zwykła. Obecnie mają oni uprawnienia kasacyjne, ale kasacja jest zbyt wąska i nie pozwala reagować na wiele ewidentnych krzywd sądowych. Jest to danie szansy wymiarowi sprawiedliwości, żeby naprawił swoje błędy. Setki spraw wymaga takich interwencji. Wprowadzenie instytucji apelacji nadzwyczajnej powinno być niezbędnym elementem reformy sądownictwa. Społeczne poczucie sprawiedliwości jest sumą sprawiedliwości wynikającą ze spraw indywidualnych. Dzisiaj wielu ludzi czeka na sprawiedliwość. Spotkałem się z nimi, chociażby przy inicjatywie Duda Pomoc.
Po pomoc prawną zgłosiło się około 18 tysięcy osób.
Tak. I z tego co wiem, mnóstwo ludzi nadal tam się zgłasza, do aktywnie działającego Prezydenckiego Biura Interwencyjnej Pomocy Prawnej, będącego kontynuacją „Duda-pomocy”; wpływają tysiące kolejnych spraw. Odczuwalny jest głód sprawiedliwości w indywidualnych sprawach i trzeba dla tej indywidualnej sprawiedliwości otworzyć szerzej drzwi. Apelacja nadzwyczajnej jest moim zdaniem niezbędnym elementem reformy sądownictwa. Nie jestem jednak aktywnym politykiem i nie mogę działać na rzecz jej wprowadzenia.
Jakich zdań wymaga jeszcze wymiar sprawiedliwości?
Reformy wymaga badanie skarg, bo do tej pory funkcjonuje zasada, że odpowiedzi na skargi dotyczące sądów zawierają dwa punkty: punkt pierwszy - sąd ma zawsze rację, punkt drugi - jeśli sąd nie ma racji, patrz punkt pierwszy. Minister Sprawiedliwości powinien mieć możliwość badania skarg także na działalność orzeczniczą, pod kątem możliwości zaskarżenia wadliwych orzeczeń, czyli wspomnianej apelacji nadzwyczajnej oraz pod kątem wszczynania ewentualnej odpowiedzialności dyscyplinarnej. I to nie jest żadna ingerencja w niezawisłość.
Sądy potrzebują też uspołecznienia, moim zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie ławników do sądów drugiej instancji, do sądów odwoławczych. Tam często bardziej niż w I instancji potrzeba ludzkiego spojrzenia, wolnego od sędziowskiej rutyny. Można byłoby się również zastanowić, czy ławnicy nie powinni pochodzić z wyborów powszechnych, żeby ich mandat był silniejszy niż obecnie. To wszystko jest do rozważenia i wprowadzenia w przyszłości.
No i na koniec kolejny raz wyrażam pogląd, że sędziami powinni zostawać prawnicy z doświadczeniem, czyli mający ukończone 35 lat życia i minimum 5 lat doświadczenia zawodowego w innych zawodach prawniczych, bowiem w zawodzie sędziego nie mniej od znajomości prawa ważna jest znajomość życia.
Zawód sędziego powinien być rzeczywistą koroną zawodów prawniczych.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/349230-nasz-wywiad-janusz-wojciechowski-wladza-sadownicza-popadla-niestety-w-pewien-rodzaj-absolutyzmu-musimy-to-zmienic?strona=2