Przeciwko projektowi protestuje opozycja; sprzeciw wyrażają także środowiska sędziowskie. W niedzielę kilka tysięcy osób, w tym przedstawiciele opozycji - m.in. Komitetu Obrony Demokracji - protestowało w przed Sejmem przeciw planom zmian w sądownictwie. Pod adresem PiS i Jarosława Kaczyńskiego padły zarzuty „zaprowadzenia dyktatury” i groźby „rozliczenia”. Milczący protest przeciw zmianom w SN odbył się też w niedzielę wieczorem przed siedzibą Sądu Najwyższego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Niedzielne protesty opozycji zakończył „łańcuch światła” przed siedzibą Sądu Najwyższego. Na zdjęciach Rzepliński, Budka, Stępień… RELACJA

To dopiero początek walki o zachowanie niezależnego sądownictwa. Jej celem jest obrona prawa obywateli do rozpatrzenie każdej sprawy przez niezależny sąd i niezawisłego sędziego. To jest prawo nas wszystkich. Sądy muszą pozostać apolityczne, także po to, by móc patrzeć władzy na ręce. Nie pozwólmy doprowadzić do demontażu demokratycznego państwa prawa i wprowadzenia jednolitej, niekontrolowanej władzy

— napisał w poniedziałkowym komunikacie przekazanym PAP rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Waldemar Żurek.

ak/PAP