Obecna opozycja wspierana przez SB-eckich emerytów i speców od karuzel VAT-owskich bardzo by chciała wojny, a nawet rozlewu polskiej krwi. Przedstawiciel KOD-u dopuszcza nawet 50 ofiar śmiertelnych. Tyle tylko, że ani hufców na tę wojnę nie mają, ani partyzantki się nie nauczyli, a mocni są głównie w gębie i chamstwie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niedzielne protesty opozycji zakończył „łańcuch światła” przed siedzibą Sądu Najwyższego. Na zdjęciach Rzepliński, Budka, Stępień… RELACJA
Listy do zagranicy, do „jaśnie oświeconej” z Berlina i często nietrzeźwych już od rana wysokich rangą eurobiurokratów niewiele dają. Srebrników dla wszystkich nie wystarczy, tym bardziej, że przez te 1,5 roku przetracono już prawie co do grosza pieniądze Sorosa.
Dzisiejsza Targowica z takim mega-szkodnikiem dla polskiej substancji materialnej i majątku narodowego jak były minister finansów i wicepremier, wydaje się, że coraz bardziej obłąkany z nienawiści Leszek Balcerowicz i takim „intelektualistą” jak Władysław Frasyniuk, na dodatek dowodzeni przez byłego oficera Stanu Wojennego płk. Adama Mazgułę - to recepta na klęskę. Ci ludzie gdy mówią demokracja to naprawdę myślą o ekonomicznym darwinizmie, wyprzedaży majątku narodowego za bezcen i podporządkowania Polski zagranicy.
Poseł PO Sławomir Neuman straszy rządzących w stylu Józefa Cyrankiewicza kodeksem karnym, atakuje posłów PiS, którzy uczciwie wykonują swoją robotę. Były prezydent Lech Wałęsa, choć nieco złagodniał, bo nie chce już wyrzucać przez okno czy pałować PiS-u i Solidarności, to chciałby aresztować 15-tu z PiS-u, plus Ojca Dyrektora. Rzeczywiście, gdyby postawiono wcześniej, w trakcie tzw. „Zamachu grudniowego” zarzuty 15-tu politykom opozycji za przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej z art. 127, 128 i 129 kk. za próbę usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczpospolitej czy zdrady dyplomatycznej, bylibyśmy dziś z pewnością w innym miejscu.
W trakcie próby „puczu” 16 grudnia, jak i po, ostrzegałem że tam gdzie nie ma kary, tam nie ma żadnej miary. Gdyby po tych wydarzeniach nielegalnej blokady prac Sejmu wicemarszałkinie z PO i Nowoczesnej Małgorzata Kidawa-Błońska i Barbara Dolniak straciły swe fotele i przywileje, a posłowie Nowoczesnej, PSL i PO funkcje przewodniczących i wiceprzewodniczących komisji sejmowych i zapłacili wysokie kary finansowe oraz stracili diety i pieniądze na swe biura poselskie, nie bredziliby, dziś o kolejnym „zamachu lipcowym”. Nic tak dobrze nie studzi szaleństwa, nienawiści, agresji i pogardy jak surowe i wysokie kary finansowe i utrata przywilejów. Tak się jednak nie stało mimo apeli wielu posłów PiS i poważnych komentatorów.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Obecna opozycja wspierana przez SB-eckich emerytów i speców od karuzel VAT-owskich bardzo by chciała wojny, a nawet rozlewu polskiej krwi. Przedstawiciel KOD-u dopuszcza nawet 50 ofiar śmiertelnych. Tyle tylko, że ani hufców na tę wojnę nie mają, ani partyzantki się nie nauczyli, a mocni są głównie w gębie i chamstwie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niedzielne protesty opozycji zakończył „łańcuch światła” przed siedzibą Sądu Najwyższego. Na zdjęciach Rzepliński, Budka, Stępień… RELACJA
Listy do zagranicy, do „jaśnie oświeconej” z Berlina i często nietrzeźwych już od rana wysokich rangą eurobiurokratów niewiele dają. Srebrników dla wszystkich nie wystarczy, tym bardziej, że przez te 1,5 roku przetracono już prawie co do grosza pieniądze Sorosa.
Dzisiejsza Targowica z takim mega-szkodnikiem dla polskiej substancji materialnej i majątku narodowego jak były minister finansów i wicepremier, wydaje się, że coraz bardziej obłąkany z nienawiści Leszek Balcerowicz i takim „intelektualistą” jak Władysław Frasyniuk, na dodatek dowodzeni przez byłego oficera Stanu Wojennego płk. Adama Mazgułę - to recepta na klęskę. Ci ludzie gdy mówią demokracja to naprawdę myślą o ekonomicznym darwinizmie, wyprzedaży majątku narodowego za bezcen i podporządkowania Polski zagranicy.
Poseł PO Sławomir Neuman straszy rządzących w stylu Józefa Cyrankiewicza kodeksem karnym, atakuje posłów PiS, którzy uczciwie wykonują swoją robotę. Były prezydent Lech Wałęsa, choć nieco złagodniał, bo nie chce już wyrzucać przez okno czy pałować PiS-u i Solidarności, to chciałby aresztować 15-tu z PiS-u, plus Ojca Dyrektora. Rzeczywiście, gdyby postawiono wcześniej, w trakcie tzw. „Zamachu grudniowego” zarzuty 15-tu politykom opozycji za przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej z art. 127, 128 i 129 kk. za próbę usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczpospolitej czy zdrady dyplomatycznej, bylibyśmy dziś z pewnością w innym miejscu.
W trakcie próby „puczu” 16 grudnia, jak i po, ostrzegałem że tam gdzie nie ma kary, tam nie ma żadnej miary. Gdyby po tych wydarzeniach nielegalnej blokady prac Sejmu wicemarszałkinie z PO i Nowoczesnej Małgorzata Kidawa-Błońska i Barbara Dolniak straciły swe fotele i przywileje, a posłowie Nowoczesnej, PSL i PO funkcje przewodniczących i wiceprzewodniczących komisji sejmowych i zapłacili wysokie kary finansowe oraz stracili diety i pieniądze na swe biura poselskie, nie bredziliby, dziś o kolejnym „zamachu lipcowym”. Nic tak dobrze nie studzi szaleństwa, nienawiści, agresji i pogardy jak surowe i wysokie kary finansowe i utrata przywilejów. Tak się jednak nie stało mimo apeli wielu posłów PiS i poważnych komentatorów.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/349128-bezkarnosc-rozzuchwala-zloczyncow-czas-na-zero-tolerancji-wobec-tych-ktorzy-bezczelnie-lamia-prawo?strona=1