Opozycja bardzo by chciała podkręcić atmosferę, ale łatwo nie będzie. Patrząc z dzisiejszej perspektywy, idzie słabo.
W „Faktach” TVN atmosfera średnia. Niby groźnie, ale jakoś tak wakacyjnie, lekko. Po sądowej grozie sporo lżejszych materiałów, czyli świat się kręci. Inna sprawa, że najlepszych w tej robocie pracowników dziś nie było. Pewnie mieli wolne, albo urlopy. Ale czy rewolucja może się udać, skoro wolne jest ważniejsze niż Sprawa?
W TOK FM - dziś podsłuchiwałem - głównie o chorych zwierzętach. Szlachetnie i miło.
Ryszard Petru pisze listy do wszystkich świętych. Czy list od Ryszarda Petru może poruszyć umysły i serca wielkich tego świata? Tak, to bardzo dyskusyjne. Słysząc nazwisko „Petru” instynktownie przecież zaczynamy się uśmiechać. Albo - jeśli Ryszarda Petru nie znamy - zaczynamy googlować. I też robi się wesoło.
Adamowi Michnikowi w Polsce „cuchnie”. W tle oczywiście Hitler i faszyzm. Ale i tu jest problem: te słowa już nic nie znaczą. Tak często były używane do załatwiania małych interesów „Gazety Wyborczej”, że dziś wywołują co najwyżej wzruszenie ramion.
Inna sprawa, że przypisywanie Polakom czy Węgrom intencji (i możliwości) zbudowania reżimu groźnego dla świata jest potworną manipulacją. Historia uczy, że totalitaryzmy i inne agresywne formy ustrojowe budują państwa mające ambicje imperialne, globalne, albo przynajmniej paneuropejskie. Komu mogą zagrozić Polacy czy Węgrzy, nawet gdyby założyć, że histerycy mają rację? Oczywiście nikomu. I zagrozić też nie zamierzają. Chcą jedynie suwerenności, szacunku i należnej im pozycji.
Ale to oczywiście jeszcze nie koniec. Do zderzenia dojdzie, i będzie ono gorące. I w sumie to dobrze, że mamy za sobą batalię o Trybunał. Dzięki temu sporo już wiemy.
Wiemy, że nawet dość liczne demonstracje opozycji nie zmieniają rozkładu poparcia w skali kraju.
Wiemy, że nawet intensywna presja zagraniczna nie przeraża Polaków.
Wiemy, że kluczem do wszystkiego jest sprawne i szybkie przegłosowanie ustaw.
Wiemy też, że jedyną szansą puczystów jest przeniesienie akcji na teren Sejmu albo innego gmachu publicznego. Tu nie można ani na chwilę pozwolić sobie lekkomyślność.
Tu - wokół Sejmu i w Sejmie - wszystko się rozstrzygnie. Bo w porównaniu z grudniem jest jedna, ważna różnica: relatywnie spokojny KOD zastąpili agresywni, szybko się radykalizujący Obywatele RP.
Polecam Państwu najnowsze wydanie tygodnika „wSieci” - a w nim dużo ważnych i ciekawych informacji o nadchodzącym zderzeniu!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348961-opozycja-bardzo-by-chciala-skokowo-podkrecic-atmosfere-ale-patrzac-z-dzisiejszej-perspektywy-idzie-jej-slabo