Jeżeli pan Schetyna mówi, że wprowadzamy dyktaturę, bo sędziowie będą chodzić tak, jak rządzący będą wskazywać, to przypominam mu sprawę gdańską i sędziego Milewskiego. On był gotowy, zwarty i przyszykowany do orzekania w imieniu RP tak, jak mu nakazali politycy Platformy Obywatelskiej. Widać na przykładzie sędziego Milewskiego jak działał wymiar sprawiedliwości pod rządami PO
—mówi w w rozmowie z portalem wPolityce.pl Wojciech Skurkiewicz (PiS)
wPolityce.pl: Opozycja chce zablokować głosowanie w Sejmie nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. Czego się boją?
Wojciech Skurkiewicz: Opozycja chciała też zablokować pracę nad ustawą o Krajowej Radzie Sądownictwa. Większość parlamentarna dała jednak możliwość pracy nad tą ustawą i ona została skierowana do Senatu. Jeżeli dziś opozycja tak głośno mówi o państwie prawa, to powinna respektować to, co państwo prawa podejmuje i zmienia zgodnie z oczekiwaniem społecznym. Przypomnę, że PiS wielokrotnie przez szereg lat wskazywało w swoim programie, przyjmowanym w roku 2010, a później nowelizowanym w roku 2014 na patologie i problemy związane z polskim wymiarem sprawiedliwości. I jeżeli ktoś się w tej chwili dziwi, że my podejmujemy takie, czy inne działania, to odsyłam go do naszych dokumentów programowych. Jeżeli ktoś w sądzie czy innych instytucjach prawnych podejmował swoje działania zgodnie z przepisami prawa, ustawami i Konstytucją, to nie ma się czego absolutnie obawiać. Jeżeli zaś są takie osoby, które występowały wbrew przepisom prawa, to z pewnością nie mogę czuć się dziś pewnie. I stąd zapewne taki krzyk różnych środowisk przeciwko tej reformie.
Wspomniał Pan o oczekiwaniach społeczeństwa. Wszyscy wiemy, że od lat Polakom trudno było znaleźć sprawiedliwość w sądach.
Powiem panu szczerze, że ¾ spraw, które od wielu lat wyborcy zgłaszają w moim biurze poselskim w Radomiu dotyczy właśnie wymiaru sprawiedliwości. Gdy czytam to, co mi przedstawiają, włos jeży się na głowie. Są tak skandaliczne rozstrzygnięcia i werdykty sędziów, że autentycznie w człowieku krew się gotuje. Wysyłam zawsze wtedy pismo do ministerstwa sprawiedliwości z prośbą o podjęcie interwencji.
W tym kontekście nie dziwi Pana fakt, że Kukiz‘15 dołączył do PO w krytyce wspomnianej ustawy?
Opozycja ma pełne prawo do tego, aby nie zgadzać się z naszą wizją Polski i protestować. My jako PiS też przez 8 lat krytykowaliśmy i absolutnie nie zgadzaliśmy się z tym, co robi PO, ale szanowaliśmy rozstrzygnięcia wyborcze, że społeczeństwo dwukrotnie w wyborach zdecydowało, że Platforma miała większość. Jeżeli pan Schetyna mówi, że wprowadzamy dyktaturę, bo sędziowie będą chodzić tak, jak rządzący będą wskazywać, to przypominam mu sprawę gdańską i sędziego Milewskiego. On był gotowy, zwarty i przyszykowany do orzekania w imieniu RP tak, jak mu nakazali politycy Platformy Obywatelskiej. Widać na przykładzie sędziego Milewskiego jak działał wymiar sprawiedliwości pod rządami PO. Już nie chcę przywoływać sędziego Tulei i wielu innych osób, które bez wątpienia przyczyniły się do tego, że sędziowie tak negatywnie byli oceniani przez społeczeństwo. Bo jeżeli prześledzić wyniki badań socjologicznych, które odnosiły się właśnie do wymiaru sprawiedliwości, to opinia społeczna w tym zakresie jest jednoznaczna.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jeżeli pan Schetyna mówi, że wprowadzamy dyktaturę, bo sędziowie będą chodzić tak, jak rządzący będą wskazywać, to przypominam mu sprawę gdańską i sędziego Milewskiego. On był gotowy, zwarty i przyszykowany do orzekania w imieniu RP tak, jak mu nakazali politycy Platformy Obywatelskiej. Widać na przykładzie sędziego Milewskiego jak działał wymiar sprawiedliwości pod rządami PO
—mówi w w rozmowie z portalem wPolityce.pl Wojciech Skurkiewicz (PiS)
wPolityce.pl: Opozycja chce zablokować głosowanie w Sejmie nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. Czego się boją?
Wojciech Skurkiewicz: Opozycja chciała też zablokować pracę nad ustawą o Krajowej Radzie Sądownictwa. Większość parlamentarna dała jednak możliwość pracy nad tą ustawą i ona została skierowana do Senatu. Jeżeli dziś opozycja tak głośno mówi o państwie prawa, to powinna respektować to, co państwo prawa podejmuje i zmienia zgodnie z oczekiwaniem społecznym. Przypomnę, że PiS wielokrotnie przez szereg lat wskazywało w swoim programie, przyjmowanym w roku 2010, a później nowelizowanym w roku 2014 na patologie i problemy związane z polskim wymiarem sprawiedliwości. I jeżeli ktoś się w tej chwili dziwi, że my podejmujemy takie, czy inne działania, to odsyłam go do naszych dokumentów programowych. Jeżeli ktoś w sądzie czy innych instytucjach prawnych podejmował swoje działania zgodnie z przepisami prawa, ustawami i Konstytucją, to nie ma się czego absolutnie obawiać. Jeżeli zaś są takie osoby, które występowały wbrew przepisom prawa, to z pewnością nie mogę czuć się dziś pewnie. I stąd zapewne taki krzyk różnych środowisk przeciwko tej reformie.
Wspomniał Pan o oczekiwaniach społeczeństwa. Wszyscy wiemy, że od lat Polakom trudno było znaleźć sprawiedliwość w sądach.
Powiem panu szczerze, że ¾ spraw, które od wielu lat wyborcy zgłaszają w moim biurze poselskim w Radomiu dotyczy właśnie wymiaru sprawiedliwości. Gdy czytam to, co mi przedstawiają, włos jeży się na głowie. Są tak skandaliczne rozstrzygnięcia i werdykty sędziów, że autentycznie w człowieku krew się gotuje. Wysyłam zawsze wtedy pismo do ministerstwa sprawiedliwości z prośbą o podjęcie interwencji.
W tym kontekście nie dziwi Pana fakt, że Kukiz‘15 dołączył do PO w krytyce wspomnianej ustawy?
Opozycja ma pełne prawo do tego, aby nie zgadzać się z naszą wizją Polski i protestować. My jako PiS też przez 8 lat krytykowaliśmy i absolutnie nie zgadzaliśmy się z tym, co robi PO, ale szanowaliśmy rozstrzygnięcia wyborcze, że społeczeństwo dwukrotnie w wyborach zdecydowało, że Platforma miała większość. Jeżeli pan Schetyna mówi, że wprowadzamy dyktaturę, bo sędziowie będą chodzić tak, jak rządzący będą wskazywać, to przypominam mu sprawę gdańską i sędziego Milewskiego. On był gotowy, zwarty i przyszykowany do orzekania w imieniu RP tak, jak mu nakazali politycy Platformy Obywatelskiej. Widać na przykładzie sędziego Milewskiego jak działał wymiar sprawiedliwości pod rządami PO. Już nie chcę przywoływać sędziego Tulei i wielu innych osób, które bez wątpienia przyczyniły się do tego, że sędziowie tak negatywnie byli oceniani przez społeczeństwo. Bo jeżeli prześledzić wyniki badań socjologicznych, które odnosiły się właśnie do wymiaru sprawiedliwości, to opinia społeczna w tym zakresie jest jednoznaczna.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348770-nasz-wywiad-skurkiewicz-jezeli-grzegorz-schetyna-mowi-ze-wprowadzamy-dyktature-to-przypominam-mu-sprawe-sedziego-milewskiego?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.