Zrobimy wszystko, żeby to złe prawo nie zostało wprowadzone. Sąd Najwyższy to instytucja, która legalizuje wynik wyborów i dlatego od jakości pracy i niezłomności charakteru sędziów Sądu Najwyższego będą zależeć werdykty wolnych wyborów. Można sobie wyobrazić taką sytuację, że fałszerstwa wyborcze czy zmanipulowanie wyniku wyborczego będzie akceptowane przez posłusznych sędziów Sądu
—mówił Grzegorz Schetyna w „Sygnałach dnia” PR1.
Lider Platformy Obywatelskiej odniósł się projektu zmian w Sądzie Najwyższym.
Jeżeli granica między trójpodziałem znika, to znaczy że dochodzi do sytuacji anormalnej, w której możliwe jest wprowadzenie wręcz dyktatury. Minister sprawiedliwości chce wpływać na władzę sądowniczą
—powiedział.
To zamach stanu. Jeżeli pozwolimy na to, że posłuszni sędziowie powołani przez ministra sprawiedliwości będą decydować o tym, czy wybory w Polsce przebiegły w sposób, który trzeba i należy akceptować, a jeżeli one były sfałszowane i mimo wszytko będą legalizowane przez posłusznych sędziów PiS-owskich, to znaczy, że jest koniec demokracji
—dodał.
Schetyna mówił także o roli opozycji.
Musimy być wszyscy razem, nie tylko w parlamencie, ale także poza nim. To kwestia pełnej mobilizacji
—zaznaczył.
Odnosząc się jeszcze do reformy wymiaru sprawiedliwości, powiedział:
PiS robi to specjalnie w lipcu. Na ostatnim posiedzeniu przed wakacjami parlamentarnymi. W tym szaleństwie jest metoda.
Na koniec Schetyna mówił o Komisji Weryfikacyjnej.
Patryk Jaki musi się zdecydować, czy chce się zajmować wyjaśnieniem kwestii reprywatyzacji, czy bezpośrednim atakowaniem prezydent Gronkiewicz-Waltz. Robi wszystko, żeby dopaść i uderzyć w prezydent. To mało dżentelmeńskie
—mówił.
kk/PR1
-
„Tonący Wałęsy się chwyta” -o desperackich próbach podejmowanych przez totalną opozycję, dążących do zdyskredytowania partii rządzącej w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 10 lipca, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348707-histeria-schetyny-jezeli-granica-miedzy-trojpodzialem-znika-to-znaczy-ze-dochodzi-do-sytuacji-anormalnej-w-ktorej-mozliwe-jest-wprowadzenie-dyktatury