Prof. Hartman odnosi się również do prezesa PiS.
Kaczyński miał powody obawiać się protestów towarzyszących kolejnym miesiącznicom smoleńskim. Teraz już nie musi. Wytworzyła się wokół nich pewna rutyna. Emocje opadły, a jeśli jeszcze jakieś będą, to raczej te sprzyjające reżimowi – konsolidujące elektorat PiS, który karmi się poczuciem, że jest nienawidzony i atakowany. Przykro mi to mówić, lecz potencjał Krakowskiego Przedmieścia się wyczerpał. Niczego nie ugramy, chodząc w różne miejsca, gdzie przepychają się do mikrofonu narcystyczni liderzy i bezprizorni politycy, którym ani w głowie postoi, by na poważnie coś przedsięwziąć
— twierdzi.
Nie brakuje też krytycznej refleksji na temat własnego otoczenia.
Trochę to dziwne tak mówić, ale Schetyna, Petru, Kosiniak-Kamysz, Wałęsa czy Frasyniuk to grupa ludzi, od których zależy los ojczyzny. Jakoś nie widać specjalnie, aby zdawali sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. Przeraża mnie to, że poza niezbyt udanymi i nie do końca rozumianymi przez społeczeństwo akcjami na Krakowskim Przedmieściu i pod Wawelem demokraci mają tak niewiele. Jakże jesteśmy słabi!
— pisze Hartman.
gah/hartman.blog.polityka.pl
-
„Tonący Wałęsy się chwyta” -o desperackich próbach podejmowanych przez totalną opozycję, dążących do zdyskredytowania partii rządzącej w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 10 lipca, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prof. Hartman odnosi się również do prezesa PiS.
Kaczyński miał powody obawiać się protestów towarzyszących kolejnym miesiącznicom smoleńskim. Teraz już nie musi. Wytworzyła się wokół nich pewna rutyna. Emocje opadły, a jeśli jeszcze jakieś będą, to raczej te sprzyjające reżimowi – konsolidujące elektorat PiS, który karmi się poczuciem, że jest nienawidzony i atakowany. Przykro mi to mówić, lecz potencjał Krakowskiego Przedmieścia się wyczerpał. Niczego nie ugramy, chodząc w różne miejsca, gdzie przepychają się do mikrofonu narcystyczni liderzy i bezprizorni politycy, którym ani w głowie postoi, by na poważnie coś przedsięwziąć
— twierdzi.
Nie brakuje też krytycznej refleksji na temat własnego otoczenia.
Trochę to dziwne tak mówić, ale Schetyna, Petru, Kosiniak-Kamysz, Wałęsa czy Frasyniuk to grupa ludzi, od których zależy los ojczyzny. Jakoś nie widać specjalnie, aby zdawali sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. Przeraża mnie to, że poza niezbyt udanymi i nie do końca rozumianymi przez społeczeństwo akcjami na Krakowskim Przedmieściu i pod Wawelem demokraci mają tak niewiele. Jakże jesteśmy słabi!
— pisze Hartman.
gah/hartman.blog.polityka.pl
-
„Tonący Wałęsy się chwyta” -o desperackich próbach podejmowanych przez totalną opozycję, dążących do zdyskredytowania partii rządzącej w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 10 lipca, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348678-hartman-obnaza-kabaret-pt-obywatele-rp-kasprzak-publicznie-bluzgajacy-na-marcinkiewicza-frasyniuk-prowadzacy-lud-do-hotelu?strona=2