Nie milknie lament elit sędziowskich po wniesieniu do Sejmu projektu nowej ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Krytycy zarzucają, że przeniesienie obecnych sędziów SN w stan spoczynku jest łamaniem obecnie obowiązującej konstytucji. Okazuje się jednak, ze ustawa zasadnicza przewiduje taką czynność i to w kontekście wszystkich sędziów oraz zmiany ustrojów sądów, a z taką sytuacją mamy właśnie do czynienia!
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Wściekły atak opozycji na rząd. Budka i Schetyna jednym głosem: „Ta ustawa to gwóźdź do trumny polskiej demokracji. To zamach stanu”
Autorzy przyznali w uzasadnieniu projektu, iż „niewątpliwe jest, że przedstawione wyżej zmiany ustroju SN są zmianami istotnymi”. Dlatego - jak dodano - „tak, jak w wypadku każdej innej istotnej zmiany w ustroju sądów, pociąga to za sobą konieczność zdefiniowania na nowo m.in. potrzeb kadrowych, adekwatnych do na nowo określonego zakresu zadań SN”.
Projekt przewiduje rozwiązanie tej sytuacji przez zdecydowanie o przeniesieniu sędziów Sądu Najwyższego, powołanych na podstawie przepisów dotychczasowych, w stan spoczynku, z zachowaniem prawa do uposażenia na ostatnio zajmowanym stanowisku sędziego SN, przysługującym do czasu osiągnięcia 65. roku życia.
— napisano w projekcie.
Ten zapis wzbudził wściekłość kasty sędziowskiej. Tymczasem możliwość przeniesienia sędziów w stan spoczynku istnieje w obecnie obowiązującej konstytucji. Stanowi o tym, art. 180 pkt. 5 ustawy zasadniczej.
W razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu lub w stan spoczynku z pozostawieniem mu pełnego uposażenia.
– czytamy w art. 180, pkt. 5 konstytucji.
Skąd więc taki krzyk środowiska? A może zmiany w Sądzie Najwyższym najbardziej niepokoją sędziów, którzy w PRL skazywali opozycjonistów, a dziś zajmują w SN ważne stanowiska?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348611-projekt-ustawy-o-sadzie-najwyzszym-lamie-konstytucje-bzdura-wiekszosc-zmian-bezposrednio-z-niej-wynika