Europoseł podkreślił, że unia wciąż jest instrumentem, który może być dla Polski i starego kontynentu korzystny, ale decydujące będzie najbliższe 1,5 roku.
Prawdziwa debata o przyszłości UE zacznie się po wyborach do Bundestagu, a zakończy w grudniu 2018. Zobaczymy, w jakim kierunku to pójdzie. Rozumienie UE w Polsce jest inne niż na Zachodzie. Na pewno jest różnica, przepaść między postrzeganiem Europy i przyszłości poszczególnych krajów przez polskie elity, niż elity niemieckie czy francuskie
— zauważył Czarnecki.
Pytanie jest jednak o to, czy polska inność będzie akceptowana i szanowana, czy będzie realizowane hasło: jedność w różnorodności, czy będzie wymuszana jedność kosztem różnorodności.
Jeżeli będzie to ten drugi model, jeżeli pójdziemy w kierunku Europy karolińskiej, wtedy miejsca dla sporej części krajów obecnej UE nie będzie
— przyznał europoseł.
Pytany o to, jak Polska może wykorzystać swoją obecność w UE przypomniał, że Komisja Europejska przedstawiła w marcu 5 scenariuszy na przyszłość UE.
Uważam, że dwa z nich są scenariuszami korzystnymi dla Polski. Jeden z nich, to taka UE minimum, która ze sobą współpracuje na zasadach gospodarczych i która samoogranicza się. Inne scenariusze mówią o tym, żeby było więcej Europy w Europie. Im więcej federalizmu, tym lepiej, bo będzie mniej nacjonalizmu. To bzdura, bo więcej kompetencji trafi do największych państw. Polska ma dużo do ugrania w UE, ale musimy powiedzieć, że na pewne rzeczy się nie godzimy. Wchodzenie Polski do strefy euro jest bez sensu, jeżeli ktoś będzie forsował tezę, że przyszłość UE oznacza włączenie tych, którzy w strefie euro nie są do eurolandu, to bez nas, bo to się nie opłaca w sytuacji wolniejszego rozwoju gospodarczego strefy euro
— podkreślił europoseł.
Odnosząc się do kwestii sporu ws. relokacji migrantów podkreślił, że Polska ten spór już wygrała.
Uważam, że konsekwentna polityka polskiego rządu, Jarosława Kaczyńskiego, który narzucił ton debaty w tej kwestii okazała się skuteczna. Tak naprawdę tu nie chodzi o imigrantów. Polska prowadzi politykę opcji zerowej dla imigrantów islamskich, kraje Europy Zachodniej prowadziły przez dekady politykę przyjmowania, okazuje się że to Polska miała rację. To widać po sytuacji społecznej i ekonomicznej. Tu nie chodzi o imigrantów, elity polityczne Francji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii nie chcą się przyznać do błędów w tym obszarze, bo podpisałyby na siebie wyrok śmierci
— powiedział Ryszard Czarnecki.
wkt
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Europoseł podkreślił, że unia wciąż jest instrumentem, który może być dla Polski i starego kontynentu korzystny, ale decydujące będzie najbliższe 1,5 roku.
Prawdziwa debata o przyszłości UE zacznie się po wyborach do Bundestagu, a zakończy w grudniu 2018. Zobaczymy, w jakim kierunku to pójdzie. Rozumienie UE w Polsce jest inne niż na Zachodzie. Na pewno jest różnica, przepaść między postrzeganiem Europy i przyszłości poszczególnych krajów przez polskie elity, niż elity niemieckie czy francuskie
— zauważył Czarnecki.
Pytanie jest jednak o to, czy polska inność będzie akceptowana i szanowana, czy będzie realizowane hasło: jedność w różnorodności, czy będzie wymuszana jedność kosztem różnorodności.
Jeżeli będzie to ten drugi model, jeżeli pójdziemy w kierunku Europy karolińskiej, wtedy miejsca dla sporej części krajów obecnej UE nie będzie
— przyznał europoseł.
Pytany o to, jak Polska może wykorzystać swoją obecność w UE przypomniał, że Komisja Europejska przedstawiła w marcu 5 scenariuszy na przyszłość UE.
Uważam, że dwa z nich są scenariuszami korzystnymi dla Polski. Jeden z nich, to taka UE minimum, która ze sobą współpracuje na zasadach gospodarczych i która samoogranicza się. Inne scenariusze mówią o tym, żeby było więcej Europy w Europie. Im więcej federalizmu, tym lepiej, bo będzie mniej nacjonalizmu. To bzdura, bo więcej kompetencji trafi do największych państw. Polska ma dużo do ugrania w UE, ale musimy powiedzieć, że na pewne rzeczy się nie godzimy. Wchodzenie Polski do strefy euro jest bez sensu, jeżeli ktoś będzie forsował tezę, że przyszłość UE oznacza włączenie tych, którzy w strefie euro nie są do eurolandu, to bez nas, bo to się nie opłaca w sytuacji wolniejszego rozwoju gospodarczego strefy euro
— podkreślił europoseł.
Odnosząc się do kwestii sporu ws. relokacji migrantów podkreślił, że Polska ten spór już wygrała.
Uważam, że konsekwentna polityka polskiego rządu, Jarosława Kaczyńskiego, który narzucił ton debaty w tej kwestii okazała się skuteczna. Tak naprawdę tu nie chodzi o imigrantów. Polska prowadzi politykę opcji zerowej dla imigrantów islamskich, kraje Europy Zachodniej prowadziły przez dekady politykę przyjmowania, okazuje się że to Polska miała rację. To widać po sytuacji społecznej i ekonomicznej. Tu nie chodzi o imigrantów, elity polityczne Francji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii nie chcą się przyznać do błędów w tym obszarze, bo podpisałyby na siebie wyrok śmierci
— powiedział Ryszard Czarnecki.
wkt
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348566-czarnecki-dla-wpolscepl-polska-ma-duzo-do-ugrania-w-ue-ale-musimy-powiedziec-ze-na-pewne-rzeczy-sie-nie-godzimy-wideo?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.