Jestem przekonany, że w kolejnych tygodniach będziemy krok po kroku dogłębnie wyjaśniali każdy wątek afery reprywatyzacyjnej - mówił w czwartek członek komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: UJAWNIAMY. CBA i urzędnik pogrążają HGW ws. Chmielnej 70! Śledziewski: „Od 2011 roku mięliśmy wiedzę, że roszczenia Holgera zostały zaspokojone”
W czwartek komisja weryfikacyjna ma zbadać sprawę działki przy Pałacu Kultury i Nauki, pod dawnym adresem Chmielna 70, po ujawnieniu której w 2016 r. wybuchła afera reprywatyzacyjna w stolicy. Prokuratorskie zarzuty od stycznia br. mają osoby zaangażowane w jej zwrot, m.in. b. wicedyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami Ratusza Jakub R. i znany „handlarz roszczeń” mec. Robert N. (obaj są w areszcie).
Kaleta pytany w Polskim Radiu 24, czy po dotychczasowych przesłuchaniach przed komisją weryfikacyjną w aresztach znajdują się wszyscy związani z warszawską reprywatyzacją, odpowiedział, że sprawa jest rozwojowa. Podkreślił zarazem, że prokuratura nigdy nie twierdziła, iż zarzuty, które dotychczas postawiła ok. 20 osobom, są w fazie końcowej.
Już nasze działania jako komisji pokazują, że to, co dotychczas mówił ratusz, że pani prezydent i jej najbliżsi współpracownicy nie za bardzo wiedzieli, co się dzieje w Biurze Gospodarki Nieruchomościami i zeznania składane przed komisją kolejnych świadków pod rygorem odpowiedzialności karnej jasno wskazują, że jednak ten ośrodek decyzyjny był o wiele wyżej. I przez kilka lat opinia publiczna była wprowadzona w błąd, a kilka tygodni działań komisji pozwoliły już obalić tę fałszywą tezę
— mówił Kaleta.
Jestem przekonany, że w kolejnych tygodniach, w kolejnych rozprawach, będziemy wyjaśniali dogłębnie, krok po kroku, każdy wątek afery reprywatyzacyjnej
— zapewnił.
Odniósł się również do reformy Krajowej Rady Sądownictwa. Kaleta wyjaśnił, że ta reforma pozwoli przywrócić funkcję kontrolną nad władzą sądowniczą.
W KRS od 20 lat mieliśmy sytuację, w której w prawdzie konstytucja przewidziała, że władza wykonawcza z przedstawicielem władzy sądowniczej powinni wspólnie kreować to, jak będzie wyglądała przyszłość sądownictwa. Taka miała być równowaga. Natomiast praktyka pokazała, że sędziowie stanowią tam większość i w zasadzie sami decydują, kto będzie następny w tym organie, sami decydują, kto zostanie sędzią, co jest wbrew duchowi konstytucji. Mówiąc krótko: sędziowie sami siebie wybierają do tego organu, sami siebie rozliczają. Byli kompletnie niezależni od głosu obywateli. Ta reforma pozwoli, że funkcja kontrolna nad władzą sądowniczą zostanie przywrócona
— wyjaśnił Sebastian Kaleta.
Podkreślił, że istotne jest to, że zmiana wyboru sędziów do KRS przez parlament spowoduje, że ten organ będzie bardziej otwarty na np. krytykę publiczną.
Jeśli KRS nie będzie podejmował jakichś działań, to opinia publiczna będzie mogła w głosowaniu zdecydować, że większość parlamentarna, która nie potrafi w sposób prawidłowy dbać o zdrowie sądownictwa nie powinna sprawować władzy
— dodał Kaleta.
Pytany o to, czy wśród sędziów wytworzyła się specjalna kasta Sebastian Kaleta przyznał, że nie chciałby oceniać, bo to nie jest teraz istotne.
Ważne jest, by sądownictwo zreformować. Natomiast nie da się ukryć, że sędziowie w ostatnich kilkunastu miesiącach na dwóch zjazdach pokazali się opinii publicznej w raczej negatywnej stronie, pokazali się jako środowisko, które ma poczucie wyższości, jako środowisko, które nie jest odporne na krytykę opinii publicznej właśnie z tego powodu, ze opinia publiczna nie ma narzędzi, żeby weryfikować sądownictwo. Dlatego też jedno z największych haseł PiS z kampanii wybiorczej, czyli reforma sądownictwa, spowodowało, ze PiS wygrał wybory
— podkreślił.
Dodał, że plany związane z procedurami również są przygotowywane tak, bo utrudnić obstrukcję sądową, aby sądy mogły sprawnie orzekać.
Jednocześnie poważne zmiany wprowadzamy w zakresie organizacji pracy sądów, bo z jednej strony działanie stron w postępowaniu może budzić irytację drugiej strony bądź zewnętrznego obserwatora. (…) działania, które prowadzimy, oprócz uzdrowienia sądów, ich działalności, dotyczą również elementów czysto technicznych, proceduralnych, organizacyjnych, tak, by reforma była kompleksowa
— powiedział Sebastian Kaleta.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348553-kaleta-przez-kilka-lat-opinia-publiczna-byla-wprowadzana-w-blad-a-kilka-tygodni-dzialan-komisji-pozwolily-juz-obalic-falszywe-tezy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.