Poseł powiedział, że w niechlubnej statystyce śmiertelnych wypadków drogowych przegrywamy tylko z Rumunią.
Czy was ta statystyka interesuje? Czy wy drodzy państwo wiecie o tym, (…) czy was interesują te informacje? Moim zdaniem nie. (…) Tym funduszem odpowiadamy na apele Związku Gmin Polskich, Związku Powiatów Polskich, odpowiadamy na apel samorządowców. To jest ustawa niepartyjna, to nie jest ustawa pod publiczkę, to jest bardzo dobry projekt
— stwierdził.
Jeszcze jedna uwaga do adwersarzy. Mówicie o jakiejś opłacie paliwowej. W tej ustawie nie ma żadnej mowy o opłacie paliwowej. Tam jest opłata drogowa
— dodał.
Zdaniem Rzońcy, po raz pierwszy w historii wójtowie dostaną 80 proc. dofinansowania inwestycji drogowych.
Nigdy tak nie było. Po raz pierwszy samorządowcom, po raz pierwszy dzieci w niektórych gminach na Podkarpaciu, w Zachodniopomorskim nie będą do szkoły szły po fosach, tylko pójdą chodnikiem
— podkreślił poseł.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zarzucił projektowi, że jest niczym innym jak wprowadzeniem nowego podatku.
Panie pośle Dolata, kto to panu pisał. (…) przecież to jest wstyd (..) jeszcze kłamiecie, że chodzi o bezpieczeństwo
— powiedział Schetyna.
Lider Kukiz‘15 Paweł Kukiz ocenił, że projekt ten to przykład kolejnego „łupienia obywateli”.
Szukacie pieniędzy na drogi, szukacie ich w kieszeniach podatników, natomiast te pieniądze są w gabinetach „Misiewiczów”, w przeroście urzędniczym, w komendach głównych policji, w komendzie głównej straży pożarnej, te pieniądze są w nowych BMW po 1,5 mln zł sztuka
— mówił.
Z kolei lider Nowoczesnej Ryszard Petru powiedział, że wprowadzenie opłaty drogowej to kolejny podatek, który uderzy w najbiedniejszych. Dodał, że przeciętny Polak zapłaci za paliwo ok. 350 zł rocznie więcej.
Według Pawła Bejdy (PSL) ustawa o Funduszu Dróg Samorządowych to „prezent” dla Polaków na wakacje i „prezent” dla rolników na żniwa oraz „prezent” dla transportowców, który ich dobije i przyczyni się do wzrostu cen.
A czemu ceny w gospodarce będą rosnąć? Bo cena paliwa wpływa na wszystkie inne ceny. Skoro paliwo będzie droższe to usługi, żywność, towary wszystko podrożeje
— powiedział w Sejmie Bejda.
PiS twierdzi, że te pieniądze pójdą na drogi, to bzdura, albo jak kto woli kolejna bajka
— dodał.
Ten ostatni argument odparł minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który podkreślił, że „kłamstwem jest”, iż z pieniędzy Funduszu Dróg Samorządowych finansowane będą „różne inne przedsięwzięcia”.
Większość z państwa doskonale wie, że tak jak nie można naruszać Krajowego Funduszu Drogowego, tak nie będzie można naruszać Funduszu Dróg Samorządowych, jeżeli nie będzie to związane z literalnie zapisanymi celami
— mówił Adamczyk.
Na użytek debaty publicznej podajecie kłamstwa
— zwracał się do opozycji.
as/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Poseł powiedział, że w niechlubnej statystyce śmiertelnych wypadków drogowych przegrywamy tylko z Rumunią.
Czy was ta statystyka interesuje? Czy wy drodzy państwo wiecie o tym, (…) czy was interesują te informacje? Moim zdaniem nie. (…) Tym funduszem odpowiadamy na apele Związku Gmin Polskich, Związku Powiatów Polskich, odpowiadamy na apel samorządowców. To jest ustawa niepartyjna, to nie jest ustawa pod publiczkę, to jest bardzo dobry projekt
— stwierdził.
Jeszcze jedna uwaga do adwersarzy. Mówicie o jakiejś opłacie paliwowej. W tej ustawie nie ma żadnej mowy o opłacie paliwowej. Tam jest opłata drogowa
— dodał.
Zdaniem Rzońcy, po raz pierwszy w historii wójtowie dostaną 80 proc. dofinansowania inwestycji drogowych.
Nigdy tak nie było. Po raz pierwszy samorządowcom, po raz pierwszy dzieci w niektórych gminach na Podkarpaciu, w Zachodniopomorskim nie będą do szkoły szły po fosach, tylko pójdą chodnikiem
— podkreślił poseł.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zarzucił projektowi, że jest niczym innym jak wprowadzeniem nowego podatku.
Panie pośle Dolata, kto to panu pisał. (…) przecież to jest wstyd (..) jeszcze kłamiecie, że chodzi o bezpieczeństwo
— powiedział Schetyna.
Lider Kukiz‘15 Paweł Kukiz ocenił, że projekt ten to przykład kolejnego „łupienia obywateli”.
Szukacie pieniędzy na drogi, szukacie ich w kieszeniach podatników, natomiast te pieniądze są w gabinetach „Misiewiczów”, w przeroście urzędniczym, w komendach głównych policji, w komendzie głównej straży pożarnej, te pieniądze są w nowych BMW po 1,5 mln zł sztuka
— mówił.
Z kolei lider Nowoczesnej Ryszard Petru powiedział, że wprowadzenie opłaty drogowej to kolejny podatek, który uderzy w najbiedniejszych. Dodał, że przeciętny Polak zapłaci za paliwo ok. 350 zł rocznie więcej.
Według Pawła Bejdy (PSL) ustawa o Funduszu Dróg Samorządowych to „prezent” dla Polaków na wakacje i „prezent” dla rolników na żniwa oraz „prezent” dla transportowców, który ich dobije i przyczyni się do wzrostu cen.
A czemu ceny w gospodarce będą rosnąć? Bo cena paliwa wpływa na wszystkie inne ceny. Skoro paliwo będzie droższe to usługi, żywność, towary wszystko podrożeje
— powiedział w Sejmie Bejda.
PiS twierdzi, że te pieniądze pójdą na drogi, to bzdura, albo jak kto woli kolejna bajka
— dodał.
Ten ostatni argument odparł minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który podkreślił, że „kłamstwem jest”, iż z pieniędzy Funduszu Dróg Samorządowych finansowane będą „różne inne przedsięwzięcia”.
Większość z państwa doskonale wie, że tak jak nie można naruszać Krajowego Funduszu Drogowego, tak nie będzie można naruszać Funduszu Dróg Samorządowych, jeżeli nie będzie to związane z literalnie zapisanymi celami
— mówił Adamczyk.
Na użytek debaty publicznej podajecie kłamstwa
— zwracał się do opozycji.
as/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348487-dolata-ustawa-o-funduszu-drog-samorzadowych-pozwoli-na-wybudowanie-i-wyremontowanie-6-tys-km-drog-rocznie?strona=2