Decyzja mieszkańców Sopotu musiała być wielkim zaskoczeniem dla włodarza tego miasta Jacka Karnowskiego. Okazuje się bowiem, że stowarzyszenie działające w Sopocie chce zorganizowania referendum w sprawie jego odwołania.
Deklarację odwołania złożyła na antenie TVP Gdańsk Małgorzata Tarasiewicz, szefowa stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu.
Okazuje się, że w Sopocie kampania przed wyborami samorządowymi rozpoczęła się wcześniej niż gdzie indziej.
Deklarujemy, że jeszcze w tym roku Jacek Karnowski przestanie być prezydentem Sopotu na skutek przegranego referendum w sprawie jego odwołania. W najbliższych dniach powołamy do życia komitet, który zajmie się sprawami organizacyjnymi
— poinformowała Tarasiewicz w programie „Forum Panoramy”.
Podkreśliła, że jak najszybciej trzeba wstrzymać wyprzedaż terenów, którą prezydent Karnowski ratuje miejski budżet, zaniechać wycinki w miejskim lesie i dewastacji terenów zielonych.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski nie odniósł się oficjalnie do pomysłu stowarzyszenia.
Przypomnijmy, że prezydentowi Sopotu referendum grozi już po raz drugi. Pierwsze odbyło się w maju 2009 roku w atmosferze skandalu związanego z zarzutami korupcyjnymi w tzw. „aferze sopockiej”. Wtedy to Karnowski zapowiedział, że mnie będzie więcej kandydował na to stanowisko. Swoją obietnicę złamał już dwukrotnie.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348444-mieszkancy-sopotu-maja-dosc-chca-zorganizowac-referendum-dni-urzedowania-karnowskiego-sa-policzone