Cimoszewicz ma jeden argument, który mają osoby podobne do niego, z Lechem Wałęsą na czele, że został oczyszczony w wyniku lustracji, nie ma wobec niego postawionego zarzutu kłamstwa lustracyjnego. Materiały na jego temat, z czasów gdy był weryfikowany, nie zachowały się. Są to materiały szczątkowe i nie pozwalają odsłonięcie pełnej wiedzy nt. jego działalności. Ale fakt rejestracji i kilka opinii związanych z jego działalnością agenturalną dla Departamentu I MSW, gdy wyjeżdżał na stypendium Fulbrighta, te materiały się zachowały
— powiedział Sławomir Cenckiewicz w programie „Minęła dwudziesta” na antenie TVP info, komentując udział Włodzimierza Cimoszewicza w manifestacji Obywateli RP. Drugi z gości, Piotr Woyciechowski również komentował wczorajszą demonstrację tzw. Obywateli RP.
W 1992 roku 4 czerwca była podobna koalicja, między tymi samymi ludźmi, w celu obalenia rządu Olszewskiego. To co teraz unaocznione jest w postaci tej dziczy, tej barbarii na ulicach Warszawy przy okazji miesięcznic, to było przygotowywane w ramach umów i spotkań Okrągłego Stołu, czyli kooptacji części elit solidarnościowych, którzy zawiązali kompromis z komunistami, by „oddanie władzy” nastąpiło ewolucyjnie bez narażenia na szwank ich głównych elit
— powiedział.
Odniósł się też do postaci Piotra Niemczyka, byłego szefa Urzędu Ochrony Państwa, który był uczestnikiem wczorajszej manifestacji.
Piotr Niemczyk, były działacz licznych organizacji podziemnych, założyciel organizacji Wolność i Pokój, bardzo ważna postać w środowisku redakcji podziemnego tygodnika „Mazowsze”, który potem stał się zaczynem „Gazety Wyborczej”, ROAD-u, Unii Wolności, której potem został sekretarzem generalnym. Nie jest dziwnym, że spotyka się z takimi ludźmi. Sam Urząd Ochrony Państwa był budowany z jednej strony na byłych funkcjonariuszach SB, a z drugiej na jej agenturze
— stwierdził.
Do postaci Niemczyka odniósł się też prof. Cenckiewicz.
Jego rola była kluczowa. Był autorem słynnej instrukcji 0015/92 z października 1992 roku, która regulowała całość działań wymierzonych w opozycję antywałęsowską
— stwierdził.
Coś co jest podstawową zasadą państwa demokratycznego zostało złamane - Użycie tajnych służb do inwigilacji legalnie funkcjonujących służb
— dodał.
To właśnie kumpel Lityńskiego, Jacek Kuroń zafundował nam sprawę Lesiaka. To autorytet Kuronia zdecydował, że Lesiak po negatywnej weryfikacji został przyjęty do służb. Kuroń był ojcem chrzestnym afery, która jest znana jako inwigilacja prawicy
— mówił Woyciechowski.
Woyciechowski zwrócił uwagę na to, jak wyglądał Urząd Ochrony Państwa, instytucja, która powstała już w wolnej Polsce.
Pierwsza ekipa UOP w latach 90. jest zainfekowana pewnym bakcylem. Ona w tajemniczy sposób, albo przez interesy z przeszłości, werbunek, albo przez interesy lub zafascynowaniem światem służb, który był przedstawiany przez starych ubeków, nastąpiła symbioza, przeniknięcie mentalne i postrzeganie świata
— powiedział.
Sławomir Cenckiewicz przypomniał instrukcję pułkownika Lesiaka dotycząca Jarosława Kaczyńskiego.
Trzeba go wszelkimi metodami zwalczać. Obmową, działaniami operacyjnymi, wprowadzaniem agentury. W tym sensie liderzy protestujących są sierotami. Ta grupa, z Niemczykiem na czele, doskonale wie, że należy realizować plan Lesiaka, którego byli patronami
— powiedział.
Mly/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348343-cenckiewicz-o-atakach-na-kaczynskiego-grupa-z-niemczykiem-na-czele-doskonale-wie-ze-nalezy-realizowac-plan-lesiaka-ktorego-byli-patronami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.