Sympatycy Radia Maryja tłumnie przybyli w niedzielę na Jasną Górę, gdzie odbyły się główne uroczystości 26. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja. Jasnogórskie błonia były wypełnione.
Uroczystej mszy św. z udziałem licznych hierarchów kościelnych przewodniczył abp Jan Romeo Pawłowski, delegat ds. nuncjatur w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej.
W niedzielnej pielgrzymce pod hasłem: „Idźcie i głośnie” uczestniczyli politycy, m.in.: wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, a także liczni ministrowie, wśród nich szefowa Kancelarii Prezesa RM Beata Kempa, szefowie resortów: sprawiedliwości - Zbigniew Ziobro, obrony narodowej - Antoni Macierewicz, spraw wewnętrznych i administracji - Mariusz Błaszczak, rolnictwa - Krzysztof Jurgiel, środowiska - Jan Szyszko, gospodarki morskiej - Marek Gróbarczyk oraz sportu - Witold Bańka.
Homilię abp Pawłowski poświęcił rozważaniu słów: Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja.
W kontekście pielgrzymki przypomniał wędrówki m.in. Adama i Ewy, Abrahama, Mojżesza. Dodał, że w te historie wpisują się współczesne pielgrzymki do licznych sanktuariów, w tym na Jasną Górę.
Pielgrzym podejmuje trud, wysiłek, wyrzeczenie, żeby nieść w sercu i plecaku sprawy swoje i swoich bliskich
— mówił wskazując, że pielgrzymi nie chcą się poddawać, choć „inni się czasem szyderczo uśmiechną, choć wskażą palcem”.
Odnosząc się do rodziny biskup mówił, że „w ostatnim czasie jakoś szczególnie są takie siły, takie grupy nacisków, takie diabelskie knowania, które chcą prawdziwy wizerunek rodziny rozmazać, chcą zdestabilizować, chcą wprowadzić taki relatywizm, żeby podzielić, popsuć, wcisnąć, że nienormalne jest normalne, a to co normalne jest staroświeckie, przestarzałe i chcą nawet wyśmiać tych, co pragną mieć rodzinę”.
Są niestety nawet tacy pseudonaukowcy, co już wyliczyli, ile dziecko kosztuje - jego narodzenie, wychowanie, wykształcenie, że nie warto tyle wydawać. Ludzie, czy wyście naprawdę zwariowali, żeby ogromny dar Boży, jakim jest dziecko przeliczać na pieniądze?
— pytał. Dodał, że owszem, dziecko kosztuje, ale jest to „kwota miłości”.
Hierarcha wskazał, że rodzina to także społeczeństwo i naród.
Dlatego ta nasza pielgrzymka ma charakter rodzinny, narodowy, nawet chyba europejski i światowy, bo wiem, że tu są przedstawiciele rodzin nie tylko z Polski
— mówił.
Odniósł się też do miłości ojczyzny i konieczności jej obrony. Wskazywał, że sporo dziś w kraju „kłótni, złości, pomówień”, nawet wśród tych, którzy „jeszcze 40 lat temu stali po tej samej stronie barykady, którzy walczyli, żeby Polska była Polską”.
Nie tak miało być, ale myśmy to popsuli i nie patrzmy na to, czy to prawa, lewa (strona), środek, bo wszyscyśmy popsuli
— dodał. Podkreślił, że dziś „chcemy wszystko rozwiązać poprzez spory, sądy, uchwały, marsze, protesty, trybunały, a tu trzeba się modlić, Boga prosić”.
Mówiąc o radiu abp Pawłowski wskazywał, że choć radio samo w sobie jest instrumentem służącym komunikacji, to „iluż ludzi słucha tego radia w samotności, cierpieniu, bólu (…), a ileż transmisji, ile dobra płynie w eterze dzięki służbie Radia Maryja i Telewizji Trwam”. W tym kontekście zwrócił się do dyrektora rozgłośni o. Tadeusza Rydzyka i pracowników jego rozgłośni, by nigdy nie zapominali, że są „na służbie”.
Hierarcha nawiązał też do określeń Rodziny Radia Maryja przymiotnikiem „moherowy”.
Pamiętaj panie polityku, panie dziennikarzu, panie anonimowy internauto, coś odważny, bo cię nie widać, panie, który chciałeś poniżyć kogoś tylko za to, że słucha tej, a nie innej rozgłośni, że ma takie, a nie inne poglądy, pamiętaj, że te „mohery” to są twoje babcie, twoje matki, twoje siostry, sąsiadki
— mówił.
Podczas zakończenia mszy św. do wiernych na jasnogórskich błoniach przemówił dyrektor Radia Maryja o.Tadeusz Rydzyk. Przedstawił on zgromadzonym m.in. kleryków ze zgromadzenia redemptorystów. Mówiąc o jednym, który ma brodę, o. Rydzyk powiedział: „nie wiem, czy przyzwyczaja się już do tych muzułmanów, ale na szczęście nam to nie grozi. Teraz słuchajcie, jeżeliby tak dalej poszło i nie stał się ten cud, to byśmy już mieli”. Zaapelował też o modlitwę o nowe powołania.
Szef Radia Maryja dodał, że nie byłoby w Polsce „takiej wolności”, gdyby nie „mądre wybory Polaków”.
Trzeba Polaków dalej kształcić, uczyć; dobre pismo wziąć do ręki, nie dać sobie zmanipulować się tymi mediami mętnego nurtu, bo później jest zaczadzenie
— podkreślał.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sympatycy Radia Maryja tłumnie przybyli w niedzielę na Jasną Górę, gdzie odbyły się główne uroczystości 26. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja. Jasnogórskie błonia były wypełnione.
Uroczystej mszy św. z udziałem licznych hierarchów kościelnych przewodniczył abp Jan Romeo Pawłowski, delegat ds. nuncjatur w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej.
W niedzielnej pielgrzymce pod hasłem: „Idźcie i głośnie” uczestniczyli politycy, m.in.: wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, a także liczni ministrowie, wśród nich szefowa Kancelarii Prezesa RM Beata Kempa, szefowie resortów: sprawiedliwości - Zbigniew Ziobro, obrony narodowej - Antoni Macierewicz, spraw wewnętrznych i administracji - Mariusz Błaszczak, rolnictwa - Krzysztof Jurgiel, środowiska - Jan Szyszko, gospodarki morskiej - Marek Gróbarczyk oraz sportu - Witold Bańka.
Homilię abp Pawłowski poświęcił rozważaniu słów: Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja.
W kontekście pielgrzymki przypomniał wędrówki m.in. Adama i Ewy, Abrahama, Mojżesza. Dodał, że w te historie wpisują się współczesne pielgrzymki do licznych sanktuariów, w tym na Jasną Górę.
Pielgrzym podejmuje trud, wysiłek, wyrzeczenie, żeby nieść w sercu i plecaku sprawy swoje i swoich bliskich
— mówił wskazując, że pielgrzymi nie chcą się poddawać, choć „inni się czasem szyderczo uśmiechną, choć wskażą palcem”.
Odnosząc się do rodziny biskup mówił, że „w ostatnim czasie jakoś szczególnie są takie siły, takie grupy nacisków, takie diabelskie knowania, które chcą prawdziwy wizerunek rodziny rozmazać, chcą zdestabilizować, chcą wprowadzić taki relatywizm, żeby podzielić, popsuć, wcisnąć, że nienormalne jest normalne, a to co normalne jest staroświeckie, przestarzałe i chcą nawet wyśmiać tych, co pragną mieć rodzinę”.
Są niestety nawet tacy pseudonaukowcy, co już wyliczyli, ile dziecko kosztuje - jego narodzenie, wychowanie, wykształcenie, że nie warto tyle wydawać. Ludzie, czy wyście naprawdę zwariowali, żeby ogromny dar Boży, jakim jest dziecko przeliczać na pieniądze?
— pytał. Dodał, że owszem, dziecko kosztuje, ale jest to „kwota miłości”.
Hierarcha wskazał, że rodzina to także społeczeństwo i naród.
Dlatego ta nasza pielgrzymka ma charakter rodzinny, narodowy, nawet chyba europejski i światowy, bo wiem, że tu są przedstawiciele rodzin nie tylko z Polski
— mówił.
Odniósł się też do miłości ojczyzny i konieczności jej obrony. Wskazywał, że sporo dziś w kraju „kłótni, złości, pomówień”, nawet wśród tych, którzy „jeszcze 40 lat temu stali po tej samej stronie barykady, którzy walczyli, żeby Polska była Polską”.
Nie tak miało być, ale myśmy to popsuli i nie patrzmy na to, czy to prawa, lewa (strona), środek, bo wszyscyśmy popsuli
— dodał. Podkreślił, że dziś „chcemy wszystko rozwiązać poprzez spory, sądy, uchwały, marsze, protesty, trybunały, a tu trzeba się modlić, Boga prosić”.
Mówiąc o radiu abp Pawłowski wskazywał, że choć radio samo w sobie jest instrumentem służącym komunikacji, to „iluż ludzi słucha tego radia w samotności, cierpieniu, bólu (…), a ileż transmisji, ile dobra płynie w eterze dzięki służbie Radia Maryja i Telewizji Trwam”. W tym kontekście zwrócił się do dyrektora rozgłośni o. Tadeusza Rydzyka i pracowników jego rozgłośni, by nigdy nie zapominali, że są „na służbie”.
Hierarcha nawiązał też do określeń Rodziny Radia Maryja przymiotnikiem „moherowy”.
Pamiętaj panie polityku, panie dziennikarzu, panie anonimowy internauto, coś odważny, bo cię nie widać, panie, który chciałeś poniżyć kogoś tylko za to, że słucha tej, a nie innej rozgłośni, że ma takie, a nie inne poglądy, pamiętaj, że te „mohery” to są twoje babcie, twoje matki, twoje siostry, sąsiadki
— mówił.
Podczas zakończenia mszy św. do wiernych na jasnogórskich błoniach przemówił dyrektor Radia Maryja o.Tadeusz Rydzyk. Przedstawił on zgromadzonym m.in. kleryków ze zgromadzenia redemptorystów. Mówiąc o jednym, który ma brodę, o. Rydzyk powiedział: „nie wiem, czy przyzwyczaja się już do tych muzułmanów, ale na szczęście nam to nie grozi. Teraz słuchajcie, jeżeliby tak dalej poszło i nie stał się ten cud, to byśmy już mieli”. Zaapelował też o modlitwę o nowe powołania.
Szef Radia Maryja dodał, że nie byłoby w Polsce „takiej wolności”, gdyby nie „mądre wybory Polaków”.
Trzeba Polaków dalej kształcić, uczyć; dobre pismo wziąć do ręki, nie dać sobie zmanipulować się tymi mediami mętnego nurtu, bo później jest zaczadzenie
— podkreślał.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/347990-tysiace-ludzi-na-pielgrzymce-rodziny-radia-maryja-na-jasnej-gorze-wsrod-nich-ministrowie-macierewicz-ziobro-oraz-blaszczak-galeria
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.