Fantazja Wałęsy nie zna granic, więc pytany o to, kto odpowiada za sukcesy rządu stwierdził, że jest to… o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja. W opinii Wałęsy „Rydzyk jest najsilniejszym elementem tej koalicji”.
Komentując politykę na świecie mówił, że Donald Trump wygrał wybory, bo Amerykanie mieli dość układów, ale wybrali człowieka bez doświadczenia, bo „kiedy nie ma pomysłów, budzą się demony”. Z kolei wybór Emmanuela Macrona to nieszczęście, ponieważ położył on wszelką partyjność i zawodowość, bo nie ma politycznego zaplecza, a krajem nie może rządzić jednostka.
Skomentował również konwencję Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdził, że Jarosław Kaczyński otacza się zakompleksionymi ludźmi albo takimi, na których ma „haki”. Dodał, że za te właśnie „haki” zwolnił go na początku lat 90. z kancelarii.
Zbierali na mnie, bo liczyli, że będę na pasku u nich chodził. Niedoczekanie
— odgrażał się Wałęsa.
Kolejne słowa to już czysty absurd. Wałęsa wyraził przekonanie o tym, że gdyby Lech Kaczyński żył, to stanąłby przeciwko bratu.
Może Lech by Jarka powstrzymał, zanim musiałby być publicznie przeciwko. Ale w końcu byłby, bo Jarek szkodzi Polsce. To jest niepatriotyczne, patrioci muszą się podnieść, a Lech był patriotą
— bredził.
Wracając do tematu miesięcznicy smoleńskiej stwierdził, że nie ma innego wyboru, a to będzie sprawdzian tego, czy jest on jeszcze w dobrej komitywie z siłą wyższą. A pytany o to, czy będzie za czy przeciw, stwierdził, że będzie za i przeciw.
Proszę posłuchać: za podstawowymi wolnościami, do których prawo ma każdy Polak. Za wartościami chrześcijańskimi. Za prawem naszych dzieci do życia w wolnej Polsce. A przeciw łamaniu konstytucji przez prezydenta Dudę i premier Szydło. Przeciw wyprowadzaniu Polski z Unii Europejskiej. Przeciw agresji i ksenofobii. Przeciw wykorzystywaniu smoleńskiej tragedii do polityki
— mówił buntowniczo.
Zapytany, czy pasuje Frasyniuka na lidera stwierdził, że nadaje się i namawia go do tego, ponieważ najwyższy czas podzielić się pracą. Żeby to zrobić trzeba jednak zawiesić na jedną kadencję broń w opozycji. Czyli zadaniem Frasyniuka będzie powiedzenie Schetynie i Petru, że mają przestać się wygłupiać. Sam jednak przyznał, że to się nie udał, jeśli nie chcą przegranej Jarosława Kaczyńskiego.
A chyba chcą. A potem niech wymyślą Polskę na czas po PiS. To trudne, nie popaść w populizm, by pokonać populistów. Trzeba się bardziej zatroszczyć o człowieka, żeby płacić godnie, żadne tam śmieciówki, 500 plus zostawić, a może dać i więcej, ale tylko biednym, a nie wszystkim i bogatym
— planował Wałęsa.
Stwierdził, że zapowiedź stoczniowców o wynoszeniu go z Krakowskiego Przedmieścia to powrót do ORMO i ZOMO.
Pytany o gwizdy, kiedy przywitał go Donald Trump stwierdził, że ludzie nie rozumieją, że niszczą wspólne polskie zwycięstwo.
Chciałbym Kaczyńskiemu uświadomić, że chce rozwalić mnie, a rujnuje coś, za co ceni nas cały świat
— dramatyzował Lech Wałęsa.
wkt/wyborcza.pl
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Fantazja Wałęsy nie zna granic, więc pytany o to, kto odpowiada za sukcesy rządu stwierdził, że jest to… o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja. W opinii Wałęsy „Rydzyk jest najsilniejszym elementem tej koalicji”.
Komentując politykę na świecie mówił, że Donald Trump wygrał wybory, bo Amerykanie mieli dość układów, ale wybrali człowieka bez doświadczenia, bo „kiedy nie ma pomysłów, budzą się demony”. Z kolei wybór Emmanuela Macrona to nieszczęście, ponieważ położył on wszelką partyjność i zawodowość, bo nie ma politycznego zaplecza, a krajem nie może rządzić jednostka.
Skomentował również konwencję Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdził, że Jarosław Kaczyński otacza się zakompleksionymi ludźmi albo takimi, na których ma „haki”. Dodał, że za te właśnie „haki” zwolnił go na początku lat 90. z kancelarii.
Zbierali na mnie, bo liczyli, że będę na pasku u nich chodził. Niedoczekanie
— odgrażał się Wałęsa.
Kolejne słowa to już czysty absurd. Wałęsa wyraził przekonanie o tym, że gdyby Lech Kaczyński żył, to stanąłby przeciwko bratu.
Może Lech by Jarka powstrzymał, zanim musiałby być publicznie przeciwko. Ale w końcu byłby, bo Jarek szkodzi Polsce. To jest niepatriotyczne, patrioci muszą się podnieść, a Lech był patriotą
— bredził.
Wracając do tematu miesięcznicy smoleńskiej stwierdził, że nie ma innego wyboru, a to będzie sprawdzian tego, czy jest on jeszcze w dobrej komitywie z siłą wyższą. A pytany o to, czy będzie za czy przeciw, stwierdził, że będzie za i przeciw.
Proszę posłuchać: za podstawowymi wolnościami, do których prawo ma każdy Polak. Za wartościami chrześcijańskimi. Za prawem naszych dzieci do życia w wolnej Polsce. A przeciw łamaniu konstytucji przez prezydenta Dudę i premier Szydło. Przeciw wyprowadzaniu Polski z Unii Europejskiej. Przeciw agresji i ksenofobii. Przeciw wykorzystywaniu smoleńskiej tragedii do polityki
— mówił buntowniczo.
Zapytany, czy pasuje Frasyniuka na lidera stwierdził, że nadaje się i namawia go do tego, ponieważ najwyższy czas podzielić się pracą. Żeby to zrobić trzeba jednak zawiesić na jedną kadencję broń w opozycji. Czyli zadaniem Frasyniuka będzie powiedzenie Schetynie i Petru, że mają przestać się wygłupiać. Sam jednak przyznał, że to się nie udał, jeśli nie chcą przegranej Jarosława Kaczyńskiego.
A chyba chcą. A potem niech wymyślą Polskę na czas po PiS. To trudne, nie popaść w populizm, by pokonać populistów. Trzeba się bardziej zatroszczyć o człowieka, żeby płacić godnie, żadne tam śmieciówki, 500 plus zostawić, a może dać i więcej, ale tylko biednym, a nie wszystkim i bogatym
— planował Wałęsa.
Stwierdził, że zapowiedź stoczniowców o wynoszeniu go z Krakowskiego Przedmieścia to powrót do ORMO i ZOMO.
Pytany o gwizdy, kiedy przywitał go Donald Trump stwierdził, że ludzie nie rozumieją, że niszczą wspólne polskie zwycięstwo.
Chciałbym Kaczyńskiemu uświadomić, że chce rozwalić mnie, a rujnuje coś, za co ceni nas cały świat
— dramatyzował Lech Wałęsa.
wkt/wyborcza.pl
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/347808-fantazje-walesy-w-gw-chcialbym-kaczynskiemu-uswiadomic-ze-chce-rozwalic-mnie-a-rujnuje-cos-za-co-ceni-nas-caly-swiat?strona=2