Znana amerykańska piosenkarka Cher należy do grona zagorzałych przeciwników prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa w Polsce. Do histerycznych wynurzeń skłoniła ją wizyta Trumpa. Argumenty, których użyła, są kuriozalne…

Jej zdaniem prezydent USA wybrał się Polski, bo to kraj antyimigrancki, populistyczny i ma prawicowy rząd, który to obiecał Trumpowi tłumy fanów i zero protestów.

Trump przyjeżdża do Polski po pierwsze dla tego, że mają tam antyimigrancki, populistyczny, prawicowy rząd, a po drugie – ponieważ obiecali mu zero protestów i duże (ale nie tak duże, jak za Obamy) tłumy

— napisała Cher

Na tę skandaliczną wypowiedź natychmiast odpowiedzieli internauci, tłumacząc jej, że jej obraz Polski jest fałszywy.

Dlaczego szerzysz kłamstwa o Polakach i dbający o nich rząd?

Nie masz absolutnie żadnego pojęcia o tym, co się dzieje w Polsce.

Nie wydaje mi się, żebyś wiedziała coś o Polsce.

Dlaczego ludzi obchodzi, co ona mówi? Nawet nie wie, gdzie jest Polska. Wszystko co wie, mówi jej telewizja.

Skończ ten liberalny nonsens. Polska ochroniła Europę od muzułmanów i zrobi to ponownie. Nie widzisz co się dzieje w Europie?

Pozostaje mieć nadzieję, że chociaż część głosów rozsądku dotrze do Cher i przestanie opierać swoje argumenty na fake newsach.

wkt