Mam nadzieję, że prezydent [Lech Wałęsa] zasiądzie [w loży podczas wizyty Donalda Trumpa], a nie położy się na bruku

— powiedziała na antenie Polsat News szefowa KPRM, Beata Kempa.

To wielki sukces polskiej dyplomacji, bo zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i minister spraw zagranicznych wiele w tej kwestii zrobili. To wielki sukces polskiego prezydenta i polskiej dyplomacji w tej materii. Dobrze, że jest ta wizyta, że jest w Polsce

— zaznaczyła minister.

To zaprzecza twierdzeniom, że jesteśmy w izolacji, co próbowano suflować polskiemu społeczeństwu

— dodała.

Odnosząc się do tematu rozmów z prezydentem USA, powiedziała:

Bezpieczeństwo i bezpieczeństwo energetyczne to kluczowy element.

W programie pojawił się również temat kryzysu migracyjnego.

Polski rząd i polskie władze pomagają uchodźcom, ale robią to na miejscu i robią to skutecznie

— podkreśliła.

Beata Kempa odniosła się również do krytycznych uwag ze strony opozycji pod adresem szefa MSWiA.

Pan minister Błaszczak nie urzęduje w „Sowie i Przyjaciołach”, nie opowiada głupot i nie popełnia takich błędów jak jego poprzednicy. (..) Imprezy takie jak ŚDM czy szczyt NATO były zabezpieczone perfekcyjnie

— przypomniała minister.

Kempa skomentowała też ataki na jej osobę w kontekście sprawy Igora Stachowiaka.

Zostałam w tej sprawie pomówiona w sposób okrutny, bezczelny. Jestem 12 lat w polityce, ale żeby łączyć mój pobyt na komendzie w ramach obowiązków ze sprawą Igora Stachowiaka? T o już taki most myślowy, że powiem szczerze – jestem zupełnie zgubiona!

— powiedziała przedstawicielka Zjednoczonej Prawicy.

Ci panowie powinni zastąpić chęć dokopania politycznego zdroworozsądkowym myśleniem

— zaznaczyła.

To nie ja wymyśliłam tę historię, lecz panowie Brejza, Budka and Company

— dodała Kempa.

gah