Donald Trump nie przyjeżdża tutaj, żeby pokazać coś światu, czy wysyłać wiadomość do Rosji. Albo udowadniać cokolwiek. To, że tu przyjeżdża i tym samym wyśle światu sygnał, nie jest jednak dla niego problemem
— mówi w rozmowie z wPolityce.pl Jonny Daniels, były doradca Donalda Trumpa, założyciel i prezes Fundacji From the Depths zajmującej się relacjami Polaków i Żydów.
wPolityce.pl: Jak Ameryka i Donald Trump odbiera Polskę. I jaki jest główny cel tej wizyty?
Jonny Daniels Jest kilka kwestii, które Donald Trump chciałby poruszyć. I jest kwestia optyki, jaką Donald Trump przyjmuje jadąc do Warszawy. Ta wizyta jest postrzegana przez prezydenta bardzo dobrze. Ma on teraz ciężki czas w Europie. Nie ma wspólnego języka z Angelą Merkel i Emmanuelem Macronem. Dlatego widząc kraj, który stoi za nim, który go popiera, odbiera to bardzo dobrze. On widzi bardzo wyraźnie, że Polska jest niezależnym krajem, bardzo ważnym graczem w Unii Europejskiej. I to jest kraj członkowskim Unii Europejskiej, ale niezależnym. Kiedy kilka miesięcy rozmawiałem z dwoma doradcami Donalda Trumpa, pokazałem im, że gospodarka polska jest bardzo potężna. Polska gospodarka jest numerem 6, jeśli chodzi o gospodarki Unii Europejskiej. Z bardzo szybko rosnącą klasą średnią. Z ogromnym wkładem pracy wicepremiera i minista finansów Mateusza Morawieckiego. I Stany Zjednoczone to rozumieją.
W Stanach Zjednoczonych jest bardzo liczna Polonia. Jak układają się relacje pomiędzy prezentem, a mieszkającymi w USA Polakami?
To właśnie jest kolejna kwestia bardzo ważna dla Ameryki i dla Donalda Trumpa w szczególności. To głosy Polonii. Wielu analityków w Stanach Zjednoczonych wskazywało, że to właśnie głosy Polaków mieszkających w USA przełożyły szalę zwycięstwa na korzyść Donalda Trumpa. Kiedy były prezydent Bill Clinton krytykował polski rząd, Polonii się to bardzo nie spodobało. Wówczas zagłosowali za Trumpem i to oni przyczynili się do tego, że dzisiaj jest prezydentem.
Donald Trump przyjeżdża na szczyt Trójmorza. Mówi się, że Ameryka chce zacieśnić współpracę w zakresie dostaw gazu skroplonego LNG do Polski. Czy to jest ten interes, który Donald Trump chce zrobić w Warszawie?
Donald Trump nie jest politykiem, jest biznesmenem. O gazie skroplonym będziemy wiedzieli więcej za jakiś czas. Jednakże na pewno wiele kwestii finansowych będzie omawianych podczas tej wizyty. Były burmistrz Nowego Jorku jest bliskim przyjacielem Donalda Trumpa. I on przyjeżdża tutaj razem z Trumpem. Spotka się z minister cyfryzacji Anną Streżyńską, a także ministrami ds. gospodarczych. To tutaj, w zakresie cyberbezpieczeństwa możemy się bardziej upatrować powiązań biznesowych Polski z USA. Przynajmniej na razie.
Jakie jeszcze interesy biznesmen Donald Trump chciałby zrobić z Polską?
Bardzo się cieszę, że Donald Trump spotka się z Andrzejem Dudą, Witoldem Waszczykowskim, Antonim Macierewiczem, ale przede wszystkim Mateuszem Morawieckim. On w szczególności znajdzie wspólny język z prezydentem Donaldem Trumpem. Miałem zaszczyt poznać prezydenta Trumpa już wiele lat temu i znam go również prywatnie. Spotkałem się również z wszystkimi polskimi politykami, którzy jutro zobaczą się z Trumpem. I na tej podstawie myślę, że najważniejsze jest to, żeby dogadali się właśnie wicepremier Morawiecki i Donald Trump. Jeżeli jakiekolwiek rozmowy biznesowe będą prowadzone, to będą z korzyścią dla obu państw.
Czy rzeczywiście Donald Trump chce wysłać Rosji sygnał, że faworyzuje właśnie Polskę i jej politykę? I jak odbierze to Rosja?
Prezydent czyta prasę. Wystarczy przyjrzeć się jego wpisom na Twitterze, żeby to zrozumieć. Jest tutaj kilka ważnych kwestii. Rzeczywiście, po pierwsze, jaką wiadomość wyśle tym spotkanie do Rosji. Kiedy prezydent podjął decyzję, by przyjechać do Polski, było wiele głosów z jego administracji było przeciwnym. Byli ludzie przerażeni tym, że to może fatalnie wpłynąć na amerykańsko-rosyjskie relacje. Ja myślę, że udowodnił decyzją o tej wizycie, że ci wszyscy dziennikarze zachodniej, ale także polskiej prasy, takiej jak „Gazeta Wyborcza”, byli w błędzie. Że jest jakaś ukryta prawda, jeśli chodzi o interesy Donalda Trumpa z Rosją. I to może tylko ugruntować poglądy Polaków, że cała sprawa rzekomych układów prezydenta z Rosją jest nieprawdziwa.
A czy Donald Trump przejmuje się głosami krytycznymi płynącymi z zachodnich państw Unii Europejskiej odnoszącymi się do wizyty w Polsce?
Tak naprawdę Donald Trump nie przyjeżdża tutaj, żeby pokazać coś światu, czy wysyłać wiadomość do Rosji. Albo udowadniać cokolwiek. To, że tu przyjeżdża i tym samym wyśle światu sygnał, nie jest jednak dla niego problemem. Prezydent rozumie potrzebę istnienia silnej Polski. I rozumie potrzebę bezpieczeństwa Polaków. Ta wizyta tylko pogłębi więzy między Polską i Stanami Zjednoczonymi.
Rozmawiała Edyta Hołdyńska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/347378-nasz-wywiad-jonny-daniels-prezydent-trump-rozumie-potrzebe-istnienia-silnej-polski-wizyta-poglebi-wiezy-miedzy-warszawa-i-waszyngtonem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.