Ustawa antyterrorystyczna była dobrym krokiem?
Tak, ale za tą ustawą powinny pójść już konkretne procedury. A te muszą być ćwiczone. Dopiero przygotowując się na czarne scenariusze, możemy mówić o podniesieniu gotowości służb do sprostania zagrożeniom terrorystycznym.
A jeśli chodzi o zagrożenia zewnętrzne, jesteśmy bezpieczni? Wzmocnienie wschodniej flanki NATO może dawać nam poczucie bezpieczeństwa? I czy spodziewa się Pan, że Donald Trump wspomni w Warszawie o pomocy wojsk NATO w razie ataku na Polskę?
W przeciwieństwie do wielu przywódców europejskich, Trump więcej mówi czynami, niż słowami. I ja wolę prezydenta Trumpa, który przysłał do Polski ciężką brygadę z czołgami, niż Obamę, który tylko to zapowiadał. Podczas tej wizyty można się również liczyć z tym, że jednak Donald Trump odniesie się do wojny hybrydowej, którą prowadzi Rosja. I być może odniesie się również do ćwiczeń ZAPAD, które mają się odbywać jesienią na Białorusi, przy granicy z Polską.
A jeśli chodzi o sprzęt wojskowy i wydatki na armię, Polska spełnia oczekiwania NATO i Stanów Zjednoczonych?
Nie postrzegam negatywnie słów Trumpa, które kierował do krajów europejskich mówiących o wydatkach na armię. Sojusz NATO nie może opierać się tylko na Stanach Zjednoczonych. Wkład europejski, zgadzam się w 100 proc., powinien być zdecydowanie większy. Te 2 proc. PKB to jest absolutne minimum. Francja i Niemcy powinny bardziej partycypować w budowanie obronności sojuszu. Trump doceni wkład Polski. Natomiast 2,5 proc. PKB przy armii ponad 200 tys. żołnierzy oznacza jednak zacofanie armii. Za te pieniądze nie da się zbudować armii nowoczesnej technologicznie. Warto by było, żeby Polska uczestniczyła w projektach międzynarodowych w zakresie nowoczesnego uzbrojenia.
Powinniśmy wydawać na obronność jeszcze więcej pieniędzy?
Pieniądze są bardzo potrzebne, ale kiedy mówimy o zwiększeniu stanu osobowego armii, to musimy najpierw zmodernizować to, co mamy. Potrzebujemy oczywiście nowoczesnych baz szkoleniowych, ale brakuje też śmigłowców, czołgów. Te 2,5 proc. Wydatków na obronność przy dużej osobowo armii, może zostać przejedzone. Dlatego patrzę na to z dystansem.
Rozmawiała Edyta Hołdyńska
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ustawa antyterrorystyczna była dobrym krokiem?
Tak, ale za tą ustawą powinny pójść już konkretne procedury. A te muszą być ćwiczone. Dopiero przygotowując się na czarne scenariusze, możemy mówić o podniesieniu gotowości służb do sprostania zagrożeniom terrorystycznym.
A jeśli chodzi o zagrożenia zewnętrzne, jesteśmy bezpieczni? Wzmocnienie wschodniej flanki NATO może dawać nam poczucie bezpieczeństwa? I czy spodziewa się Pan, że Donald Trump wspomni w Warszawie o pomocy wojsk NATO w razie ataku na Polskę?
W przeciwieństwie do wielu przywódców europejskich, Trump więcej mówi czynami, niż słowami. I ja wolę prezydenta Trumpa, który przysłał do Polski ciężką brygadę z czołgami, niż Obamę, który tylko to zapowiadał. Podczas tej wizyty można się również liczyć z tym, że jednak Donald Trump odniesie się do wojny hybrydowej, którą prowadzi Rosja. I być może odniesie się również do ćwiczeń ZAPAD, które mają się odbywać jesienią na Białorusi, przy granicy z Polską.
A jeśli chodzi o sprzęt wojskowy i wydatki na armię, Polska spełnia oczekiwania NATO i Stanów Zjednoczonych?
Nie postrzegam negatywnie słów Trumpa, które kierował do krajów europejskich mówiących o wydatkach na armię. Sojusz NATO nie może opierać się tylko na Stanach Zjednoczonych. Wkład europejski, zgadzam się w 100 proc., powinien być zdecydowanie większy. Te 2 proc. PKB to jest absolutne minimum. Francja i Niemcy powinny bardziej partycypować w budowanie obronności sojuszu. Trump doceni wkład Polski. Natomiast 2,5 proc. PKB przy armii ponad 200 tys. żołnierzy oznacza jednak zacofanie armii. Za te pieniądze nie da się zbudować armii nowoczesnej technologicznie. Warto by było, żeby Polska uczestniczyła w projektach międzynarodowych w zakresie nowoczesnego uzbrojenia.
Powinniśmy wydawać na obronność jeszcze więcej pieniędzy?
Pieniądze są bardzo potrzebne, ale kiedy mówimy o zwiększeniu stanu osobowego armii, to musimy najpierw zmodernizować to, co mamy. Potrzebujemy oczywiście nowoczesnych baz szkoleniowych, ale brakuje też śmigłowców, czołgów. Te 2,5 proc. Wydatków na obronność przy dużej osobowo armii, może zostać przejedzone. Dlatego patrzę na to z dystansem.
Rozmawiała Edyta Hołdyńska
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/347001-nasz-wywiad-gen-roman-polko-o-wizycie-donalda-trumpa-z-ameryki-widzi-cos-czego-czasem-nasi-blizsi-sojusznicy-nie-dostrzegali?strona=2