Thun broni Grabca: "Smutne jest to, że ksiądz wykazuje się złą wolą". Karski odpowiada: "PO nie potrafi funkcjonować inaczej niż za pomocą kłamstwa"

Strasznie dużo czasu poświęcamy temu w prime time. Jakby jakaś straszliwa afera się stała. Proboszcz poczuł się urażony i miał do tego prawo

— powiedziała Róża Thun w programie „Minęła dwudziesta” na antenie TVP Info.

Europosłanka PO komentowała przyłapanie Jana Grabca z PO na kłamstwie

Do sprawy odniósł się Karol Karski z Prawa i Sprawiedliwości.

PO konfrontowana z prawdą wije się i kluczy. Słyszymy, że ksiądz, na temat którego skłamano jest winny tego, że poseł Grabiec powiedział o nim nieprawdę

— powiedział.

Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein tłumaczyła słowa Jana Grabca, odnosząc się do słów Karskiego, który stwierdził, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy nie staje się prawdą.

Jeżeli pan poseł raczy mówić o kłamstwie powtórzonym tysiąc razy, to tysiąc razy wciska się jakieś zdania kompletnie niegrające roli. To, że obraził się proboszcz w Legionowie, że jego parafianin zrozumiał, że skoro prymas powiedział i wszyscy to słyszeliśmy, że proszą o to, by każda parafia przyjęła kilka osób

— stwierdziła.

Thun oczywiście nie zapomniała odnieść się do postaci papieża Franciszka.

Bardzo mi przykro, że ten proboszcz w Legionowie nie chce wykonywać tego, o co prosi papież Franciszek, kardynałowie. Nie jest mi bynajmniej przykro. Jest mi przykro, że nie chce się tego wykonywać. Jan Grabiec spodziewał się, że jego proboszcze jest prawdziwym księdzem, który wyznaje miłość bliźniego i naukę Chrystusa

— powiedziała.

Zdaniem Karskiego, PO nie potrafi działać inaczej niż kłamiąc.

PO bardzo źle się czuje z prawdą, przy pluralizmie mediów. Jest ugrupowaniem, które nie potrafi funkcjonować inaczej niż za pomocą kłamstwa

— stwierdził.

Nie można wkładać w ustaw księdzu katolickiemu słów, których nigdy nie wypowiedział i powoływać się na rozmowę, która nigdy się nie odbyła

— dodał.

Róża Thun dalej brnęła w swojej narracji w szukanie winy po stronie proboszcza z Legionowa.

Smutne jest to, że ksiądz proboszcz wykazuje się złą wolą. Bardzo proszę, by ksiądz proboszcz nie rozczarowywał swoich wiernych, od których należy też Jan Grabiec

— powiedziała.

Spodziewam się, że nasi księża proboszczowie wykażą się tym, że kierują się nauką ewangelii i pomagają ludziom w dramatycznej potrzebie

— dodała.

Pytana, o to na czym ma polegać program Platformy, bo po jej konwencji trudno to ustalić, powiedziała:

W programie PO jest dobry rozwój Polski poprzez nie tylko dobry rozwój gospodarczy, ratowanie ekologii, natury i kultury, ale tez członkostwo w UE.

Mówiła też o roli partii opozycyjnej.

To rzeczywiście czym musi się zajmować partia opozycyjna, to jest ratowanie tego, co da się uratować przed zniszczeniami PiS-u

— powiedziała.

Polska nie żyje sobie gdzieś tak sama sobie, że można robić własne program. PO  odziedziczy Polskę w stanie takim jak PiS ją zostawi

— zaszokowała wszystkich Róża Gräfin von Thun und Hohenstein

Karol Karski przypomniał, że PO nie jest w stanie dojść do siebie po porażce wyborczej.

PO musiała odejść od władzy i czas się otrząsnąć z szoku powyborczego, gdy wyborcy pokazali wam czerwoną kartkę

— stwierdził.

Opozycja totalna jest od tego, by jak sama mówi, niszczyć, aby występować przeciw, to program negatywny. Jeżeli jest taka możliwość to współtwórzcie Polskę

— dodał.

Jak europoseł PiS widział ostatnią konwencję PO?

Widziałem ludzi z zaciśniętymi zębami, smutnych zgaszonych

— powiedział.

mly/tvp.info